2
4.05.2014, 13:17Lektura na 4 minuty

Relacja z Fanfestu 2014, część 1: Monument, walkirie, VR i wampiry z kołkami

Wczoraj zakończył się Fanfest – organizowana przez zespół CCP impreza poświęcona EVE Online i pozostałym projektom studia. Był na niej Allor, który spisał swoje wrażenia z tego wielkiego wydarzenia. Oto jego relacja z dwóch pierwszych dni konwentu – „zerowego” i pierwszego. Kolejne części opublikujemy, jak tylko je dostaniemy.


Aleksander „Allor” Olszewski

Fanfest to coroczna impreza dla fanów, prasy, a także pracowników i udziałowców. Organizowana przez CCP Games w stolicy Islandii, Reykiawiku, obecna edycja jest już dziesiątą, a część oficjalna odbywa się w dniach 1 – 3 maja. CCP Games to z kolei przede wszystkim twórcy EVE Online. EVE Online to natomiast kosmiczne sandboksowe MMO, które jako jedynie ma 11 lat na karku, miesięczny abonament i cały czas rosnącą liczbę graczy (obecnie – ponad 500 tysięcy). Ostatnie sprawa do wyjaśnienia są wampiry, czyli kolejne tworzone przez CCP Games MMO, oparte na świecie World of Darkness. No więc – od połowy kwietnia już tworzone nie jest. Firma zakończyła wszelkie prace, a wszelkie siły koncentruje na własnym uniwersum. I sądząc po owacjach, jakie zgotowali zebrani w sali fani – decyzja nikogo nie zmartwiła, wręcz przeciwnie. Wygląda na to, że kołki należały się im już dawno. Tak na marginesie – miło CCP potrafi zakończyć nierokujący powodzenia projekt zanim dojdzie do katastrofy godnej Pradawnych zwojów...

Islandia, dzień 0

30 kwietnia o 17 odsłonięto Monument. Został nazwany Worlds within a World, ma 5 metrów wysokości, stoi w pobliżu siedziby CCP Games, ale na terenie gdzie każdy może do niego podejść, by popatrzeć z bliska. To o tyle ważne, że upamiętniono na nim wszystkich aktywnych graczy na dzień 1 marca 2014. Dodatkowo w jego wnętrzu zostanie ukryta kapsuła czasu z informacjami dla przyszłych pokoleń. Więcej o całym tym przedsięwzięciu można przeczytać TUTAJ.

Islandia, dzień 1

Właściwy Fanfest (z czym można oczywiście dyskutować, bo wypadałoby do tego zaliczyć także bogate życie w godzinach nocnych, któremu sprzyjają nie tylko zniżki oferowane w wielu lokalach dla uczestników, ale także brak prawdziwej nocy) rozpoczął się dla prasy o godzinie 10. Wtedy to podano w pigułce wszystko co trzeba wiedzieć, by przygotować się na najważniejsze wydarzenia następnych dni.

A do tych należy przede wszystkim EVE: Valkyrie. Projekt rozpoczął życie jako demo technologiczne Oculus Rifta, pokazane po raz pierwszy na zeszłorocznym Fanfeście, ale zostało przyjęte z takim entuzjazmem, że zabrano je także na inne imprezy branżowe. Przyjęcie było równie dobre, wpadło trochę nagród, więc zabrano się do pracy na poważnie. Obecnie nad tytułem pracuje studio CCP w Newcastle, a szefem projektu został Owen O’Brien, wcześniej odpowiadający za inną rewolucyjną grę FPP – Mirror’s Edge.

Kolejną świetną wiadomością jest zmiana silnika gry. Jeszcze do niedawna było to Unity, teraz po raz pierwszy pokazano wersję korzystającą z docelowego Unreal Engine 4. Efekt jest znacznie lepszy, zwłaszcza że dane mi było w odstępie kilku minut porównać zarówno starą, jak i nową wersję.

Następna sprawa to nowa wersja Oculus Rifta, tak zwany Development Kit 2. Na Fanfeście zebrano ich aż 7 i to właśnie z ich pomocą prezentowano pecetową wersję EVE: Valkyrie. Podstawowa różnica w stosunku do poprzednika to reagowanie nie tylko na obroty głowy, ale również ruchy do przodu i na boki. Działa to zadziwiająco dobrze, nie tylko dodając realizmu, ale przede wszystkim zmniejszając dolegliwości znane z poprzednika – dla bardzo wielu osób już parę minut obcowania z tym hełmem wystarczało, by nabawić się mdłości (mi również), tutaj takich problemów nie doświadczyłem. Nadal jednak problemem może być korzystanie z okularów, moje okazały się niekompatybilne, co trochę wrażenie psuło – na szczęście bez nich też jeszcze coś widzę.

Na tym jednak nie koniec, bo poza nowym Oculusem dostępny był również konkurent ze stajni Sony – Project Morpheus! Sztuk cztery, choć niestety na devkitach PS4 dostępna była jedynie starsza wersja gry, korzystająca z silnika Unity. Wyglądało to więc gorzej, ale za to sam zestaw VR nie tylko lepiej wygląda (jak urządzenie gotowe do sprzedaży, a nie sklejone naprędce czarną taśmą klejącą połączenie czarnego pudełka i gogli...), ale również działa co najmniej równie dobrze, co najnowszy Oculus Rift DK2. Poprzednie edycje nie mają żadnych szans, to zupełnie nie ta liga, co Project Morpheus.

Co do samej gry to pełne wrażenia znajdziesz w następnym numerze CD-Action, natomiast by zaostrzyć nieco apetyt dodam, że tytułową Valkyrią, a także głosem towarzyszącym ci podczas gry, została Katee Sackhoff, aktorka znana choćby z roli Starbuck z Battlestar Galactica.

W naszej GALERII znajdziecie zdjęcia z pierwszego dnia imprezy.


Redaktor
Aleksander „Allor” Olszewski
Wpisów723

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze