167
20.10.2013, 14:30Lektura na 4 minuty

Pokemony na usługach Lucyfera

Holocaust, atomówka w Hiroszimie, rzeź wołyńska, egzekucje w Srebrenicy. A to dopiero aperitif przed złem, jakie wyrządzili ludziom Pikachu i Charmander – pomagierzy Lucyfera, którzy w wolnych chwilach przemycają do umysłów dziatwy treści nazistowskie.


Mateusz Witczak

Prawdziwe oblicze japońskich demonów nie umknęło uwadze rodzimych duchownych. Spójrzcie zresztą, jak definiuje Pokemony w liście do grup dziecięcych Misji św. Tereski ks. Ludwik Nowakowski:


„(…) są cielesnymi wyobrażeniami diabłów, złych duchów. Oczywiście "Pokemony" na rysunkach i jako maskotki przedstawiane są "niewinnie", tak aby dzieci mogły się nimi bawić, grać w nie. W tym przypadku diabeł zachowuje się jak wściekły pies, który łasi się do ludzi, ale jednocześnie zaraża swoją wścieklizną.”


Kapłan przywołuje również historię, w której niemal 700 japońskich widzów trafiło do szpitali po emisji jednego z odcinków serialu. Co prawda żaden z nich nie zachowywał się jak Regan w „Egzorcyście”, a objawy wskazywały na epilepsję, ale kto wie, czy z ekranu nie mrugał do maluczkich sam Rogaty. Ze względu na słuszny cel można wybaczyć duchownemu nawet błędną ocenę profilu „Kawaii”, w którym udzielał się znany z łamów CDA Mr Jedi. W końcu że pismo nie traktowało o magii, ale mandze i anime, jest powszechną omyłką.

Na szczęście ks. Nowakowski nie pozostał w swych kynologicznych przestrogach osamotniony. Jego kolega z naukowym tytułem, niejaki ks. dr Wołpiuk jest jednak w ocenie ostrożniejszy. Ot - twierdzi na łamach „Frondy”, że bajka „oswaja z treściami okultystycznymi”, jednocześnie przestrzegając dzieci przed grami komputerowymi, czytaniem „Harry’ego Pottera”, czy demoniczną „Sabriną: nastoletnią czarownicą”.

Koszmar nie kończy się wcale wraz z odejściem od telewizora. Ba, wtedy dopiero wtedy się zaczyna! Granie w Pokemony odradzał m.in. medialny gwiazdor, ks. Natanek, który upatruje w „kieszonkowych potworach” furtki do opętania (choć, by być uczciwym, w słynnym kazaniu dostało się nawet malowanym na czarno paznokciom). Ostrzej atakuje proboszcz Bemowski, którego ulotkę skierowaną do gdańskich parafian warto zresztą przytoczyć:


„Niegdyś zagrożenie przyszło także z Kraju Kwitnącej Wiśni, przez niewinną bajkę "Pokemon" - pocket demon - kieszonkowy demon. W Japonii po czasie rozpętała się seria samobójstw pośród dzieci. Powodem była... finalna walka z przeciwnikiem, którego należało pokonać poprzez... ofiarę z siebie, ze swojego życia!"


Dobrze, że Berlin i Adzior nie przeszli jeszcze wersji X/Y, bo nie miałby nam kto prowadzić strony (cholera, Adzior przeszedł...). Wracając jednak do meritum warto dodać, że Polacy znajdują sojuszników również po drugiej stronie oceanu. Spójrzcie zresztą na poniższy filmik, na którym ichni ksiądz ujawnia mroczną stronę anime, które ma uczyć dzieci jak przejmować kontrolę nad potworami z mrocznego świata i jak wykorzystywać ich moc. A – gdybyście nie traktowali tych rewelacji z należytą atencją, to musicie wiedzieć, że Szatan przyjmuje je poważnie. Śmiertelnie Poważni (z ang. Deadly Serious – tekst zawiera lokowanie strony) są także małoletni, którzy handlując kartami potrafią być brutalniejsi od dilerów mety. Posłuchajcie sami:

W wolnych chwilach, gdy Pokemony nie zajmują się składaniem ofiar z kozłów, włączają się aktywnie w promocję nazizmu. W odcinku All Things Bright and Beautifly Jesse, James, Meowth i kilkunastu przedstawicieli Zespołu R wykonują hitlerowskie pozdrowienie (przynajmniej w wersji japońskiej, amerykańską na tę okoliczność poprawiono). W edycjach Pearl i Diamond podobnym gestem straszy Registeel. Hitlerowska jest również karcianka, na obrazku jednego z liderów gymu pojawia się na ten przykład buddyjska SWASTYKA.

Mało? Amerykański pisarz Carole Boston Weatherford ujawnił, że bajka jest rasistowska. No bo taki Jynx to przecież personifikacja (pokemonifikacja?) negatywnego stereotypu afro-amerykanki. Jego rewelacje skłoniły zresztą twórców do korekty wizerunku problematycznego stworka w międzynarodowych edycjach Pokemon Gold, Silver i Crystal, a nawet wycofania jednego z odcinków (w których Jynx przebrany za świętego mikołaja kradnie dzieciom prezenty... ciekawe, czy rowery też? - przyp. Berlin). Kieszonkowe potwory mają na koncie nawet ofiarę śmiertelną – jedna dziewczynka udusiła się zabawką Burger Kinga w kształcie pokeballa.

Mam nadzieję, że tym krótkim tekstem otworzyłem wam oczy i spalicie skalane kartridżem z X/Y 3DS-y, potniecie karty i obiecacie nigdy więcej nie oglądać anime. No bo chyba nie chcecie skończyć jako opętani przez diabła naziści, z nieskrywaną zadrą do osób o innym kolorze skóry? Amen.


Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze