18
18.08.2012, 12:37Lektura na 4 minuty

Rocksmith - wrażenia

Nigdy nie wierzyłem, że ktokolwiek jest w stanie nauczyć się czegokolwiek rzeczywiście przydatnego grając w Guitar Hero. Twórcy Rocksmith wyszli z tego samego założenia stwierdzając, że „po co ci kolejne gadżety, które kiedy nie grasz są po prostu zalegającym w kącie śmieciem?”. Można lepiej – wystarczy wykorzystać prawdziwe instrumenty! 


Berlin

Rocksmith to szkoła gry na gitarze i szlifierka do techniki. Dzięki temu, że robią ją ludzie zajmujący się profesjonalnie grami ma więcej sensu niż dowolna książka z teorią i wideotutoriale z internetu. Posiada tak dużo ułatwień dla początkujących i utrudnień dla profesjonalistów, że całkiem prawdopodobnie każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Podstawowa rozgrywka to model podobny do tego z Guitar Hero, ale zamiast naciskać kolorowe przyciski w rytmie spadających kulek trzeba naciskać odpowiednie progi, albo uderzać właściwe akordy. Widok tabulatury na początku trochę mnie przeraził – jak to tak, na odwrót? Najgrubsze na górze notacji zamiast na dole? Twórcy zauważyli moją zdziwioną minę i od razu zaznaczyli: „My robimy gry – będzie można przestawić sobie to na widok klasyczny, ale sam rozumiesz, że dla amatorów takich jak my zapis tabulatur jest po prostu niezrozumiały...”. I miał racje – wiele osób, które łapało przy mnie gitarę miało problem ze zrozumieniem dlaczego cienka struna jest na górze, a nie na dole, skoro jest na dole gryfu. Ogromny plus dla Rocksmith.

W grze ma być niemal 60 piosenek do ogrania i biblioteka ta zostanie rozszerzona o DLC wydawane co tydzień, albo dwa. Wszystko zależy od ilości chętnych kupować dodatkowe przeboje osób, ale tracklista zawierająca Pixies to dobra tracklista i nie ma na co przy niej narzekać. Tym bardziej, że do dyspozycji graczy oddane zostanie około 30 pieców i 90 efektów z możliwością modyfikowania ich brzmienia i podpinania na różne sposoby. Jeżeli zachce wam się pograć The Black Keys na flangerze i wah-wah, nic nie stoi na przeszkodzie. I chociaż nie pokuszono się o wykupienie licencji na autentyczne brzmienia wielkich firm, to dostępne dźwięki pogrupowano w jasne kategorie typu „distortion”, czy „overdrive”, a sporo dostępnych kawałków brzmi niemal identycznie, jak na nagraniach.

Poziom trudności różni się z piosenki na piosenkę, ale wszyscy powinni być w stanie bawić się przy Rocksmith dobrze – po raz pierwszy słyszałem bowiem o grze, która dostosowuje poziom trudności dynamicznie do fragmentów utworu, a nie całości! Znaczy to tyle, że jeżeli radzicie sobie świetnie z refrenem na jednym akordzie powtarzanym w kółko, to niekoniecznie jesteście w stanie zagrać solówkę trzymając wiesło nad głową w pozie na piorunochron. Rocksmith zauważa takie rzeczy i zaniża lub podbija poziom trudności tak, żeby grało wam się dobrze i żebyście za każdym razem coś z takiego grania wynosili.

Ale jeżeli nie tak, to można też inaczej: dostępne są tryby nauki i wyzwań, które służa bezpośrednio do trenowania określonych umiejętności. Nie radzisz sobie ze slide'ami? Odpal sobie tutorial i powtarzaj w kółko jeden slide aż uznasz, że go umiesz. Chciałbyś potrenować skale? Odpal sobie wyzwanie na dorycką w A i pograj w minigierkę w przeskakiwanie z „klocka na klocek” (progu na próg) dostosowującą się i punktującą cię zgodnie z tym jak szybko i jak dokładnie ci to idzie.

Rocksmith zapowiada się doskonale i wydaje mi się, że może być świetną zabawką dla takich łosi muzycznych jak ja, którzy niby coś zagrać potrafią, ale jak trzeba rzeczywiście grać, to lepiej czują się powtarzając w kółko a F C G do upadłego.

Gra pojawi się w sklepach już niedługo, także w wersji na PC. Poza usprawnieniami w stosunku do wersji konsolowych (komputery są w stanie dużo, dużo, dużo lepiej radzić sobie z dźwiękiem i przetwarzaniem go) wyeliminuje to doświadczany przez konsolowców lag spowodowany ustawieniami ich telewizorów i tym podobne rzeczy. Grać będzie można samemu, albo w co-opie na gitarze i basie, czy też na dwie gitary lub nawet na dwa basy jak ktoś jest na tyle szalony. Jeżeli wasz komputer to udźwignie będzie można też dorzucić do miksu mikrofon i pobawić się w grane na żywo karaoke.  


Redaktor
Berlin

Everybody wants to be a Master — everybody wants to show their skill. Everybody wants to get there faster, make their way to the top of the hill. Each time you try you're gonna get just a little bit better. Each day we climb one more step up the ladder. It's a whole new world we live in — it's a whole new way to see. It's a whole new place, with a brand new attitude. But you've still gotta catch 'em all... And be the best that you can be!

Profil
Wpisów1396

Obserwujących9

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze