14
8.05.2010, 21:31Lektura na 4 minuty

Recenzja: Chaos Rings (iPhone)

Nałogowi palacze, kiedy nie mogą akurat zapalić, korzystają z plastrów nikotynowych, by w ten sposób wprowadzić do organizmu trochę nikotyny. A co robi fan jRPG-ów, gdy nie może włączyć PlayStation? Gra w Chaos Rings. Na iPhonie...


Hut

Chaos Rings
wersja testowana: iPhone, j. ang
Wydawca: Square Enix
cena pełnej wersji: 10,49 euro

Kiedy jakiś czas temu pisałem recenzję Street Fightera IV w wersji na iPhone'a/iPoda Touch, wymądrzałem się, że to premiera, która ma potwierdzić "growe" ambicje tej platformy. Uliczny Wojownik nie do końca im sprostał, ale oto, dość nieoczekiwanie, trafiłem na produkcję, która udowadnia, że iPhone/iPod nadaje się do przenośnego grania równie dobrze, jak PSP czy DS.



Chaos Rings to gra typu jRPG, stworzona przez studio Media Vision Inc. na zamówienie Square Enix i - co ważne i niespotykane - od podstaw i od początku z myślą właśnie o iPhone'ach/iPodach. Ta decyzja i to zaangażowanie w projekt okazały się całkiem trafione - tuż przed długim weekendem ogłoszono, że Chaos Rings to najlepiej sprzedająca się obecnie gra na te platformy, i w 14 krajach trafiła na pierwsze miejsce list sprzedaży. Dlaczego?

Głównie dlatego, że jest to jRPG sprowadzony do "najmniejszego wspólnego mianownika". Chaos Rings posiada wszystkie elementy typowe dla tego gatunku - eksplorację statycznych, przedstawionych głównie w sposób izometryczny plansz; losowe pojedynki z przeciwnikami; walkę w trybie turowym.

Każda z tych części składowych została maksymalnie uproszczona. Fabuła przenosi garstkę bohaterów do dziwnego świata, w którym jedyne zadanie, jakie przed nimi staje, to wziąć udział w turnieju, który przetrwa tylko najlepszy z nich. Poziomy są proste, w bardzo wyraźny sposób podzielone na kolejne „lochy" (różniące się wyłącznie klimatem i kolorystyką teł), każdy z nich składa się z ledwie kilkunastu plansz. Także walka nie daje zbyt wielu opcji taktycznych - drużyna gracza składa się ledwie z dwóch postaci, które mogą atakować oraz korzystać z magii lub przedmiotów. I to właściwie wszystko.

Jednocześnie te uproszczone mechanizmy wystarczają, by zapewnić atrakcyjną, szybką rozgrywkę, doskonale dostosowaną do przenośnej platformy - a wszystkie w ciekawy sposób zmodyfikowano, aby kryły w sobie jakąś tajemnicę lub smaczek, dowodzący, że ktoś z głową podszedł do produkcji Chaos Rings. Fabuła, niby zwykła i szczątkowa, prowadzona jest dla wszystkich bohaterów niezależnie, ma kilka momentów, które potrafią zaskoczyć - a poza tym prowadzona jest tak, że cała intryga długo pozostaje dla gracza nurtująca go tajemnicą. Projekt poziomów na pewno nie zachwyca, ale i w nim jest pewna nowość: pokoje z logicznymi łamigłówkami, które rządzą się swoimi oddzielnymi prawami (w każdym „lochu” innymi). Dzięki nim nie tylko się tu walczy, ale i gimnastykuje (czasem naprawdę solidnie) szare komórki. 

Sam system walki też zresztą okazuje się całkiem ciekawy: można w nim np. zadecydować, czy obie postacie mają atakować oddzielnie czy razem, co z jednej strony zwiększa ich skuteczność, ale i sprawia, że kontratak wroga wpływa wtedy na obie postacie na raz. Innym nietypowym rozwiązaniem jest możliwość przejmowania niektórych umiejętności (tzw. genów) od pokonanych wrogów, potem wykorzystywanych jako czary. Potyczki trwają zwykle 3-4 tury, więc każda decyzja podejmowana w ich trakcie jest ważna, a co za tym idzie wymaga skupienia (i odrobiny szczęścia).

Jeśli coś może się w Chaos Rings nie podobać, to będzie to co najwyżej to, że całość jest dość schematyczna: rozpocznij nowy poziom, wygraj na nim kilkanaście potyczek, rozwiąż kilka łamigłówek, pokonaj bossa, zdobądź pierścień uprawniający do udziału w dalszej części turnieju. Tego jednak oczekuję od gry na iPhone'a/iPoda (i każdą inną platformę przenośną) – nie „epickiej” fabuły i mechanizmów rozgrywki tak złożonych, że kiedy zrobię sobie kilkudniową przerwę od grania, po powrocie nie wiem, jak otworzyć swój ekwipunek, a rozgrywki pomysłowo podzielonej na małe kawałeczki, w sam raz do rozegrania w trakcie w tramwaju. No i tego, by w każdej chwili można zapisać stan gry. Wszystko to Chaos Rings oferuje.

Pierwsza firmowana przez Square Enix gra jRPG dedykowana iPhone'owi to bezapelacyjny sukces. Jest bardzo grywalna, całkiem ładna i pod wieloma względami cholernie pomysłowa. A przede wszystkim, to solidny jRPG, w którego można zagrać dosłownie wszędzie. I to bez PlayStation...


Ocena: 4,5/5


---
Plusy:

    * ma wszystko to, co powinien mieć dobry jRPG
    * można grać i grać – każdy z „lochów” da się przejść kilka razy, przy każdym podejściu z przeciwnikami na wyższym poziomie
    * świetna oprawa graficzna

Minusy:

    * cena – to jedna z najdroższych gier na iPhone'a/iPoda
    * w dużych dawkach może być zbyt schematyczna i monotonna


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze