37
19.08.2009, 12:44Lektura na 5 minut

gamescom ´09: Konferencja Microsoftu - całość poswięcona studiu Lionhead. Pierwsze informacje o Fable III!

Konferencja Microsoftu już za nami. Tak naprawdę można powiedzieć, że nie była to prezentacja giganta z Redmond, a? studia Lionhead. Całość poświęcona była najnowszemu dziełu Petera Molenux, czyli?


Piotrek66

Ale zacznijmy od początku. Najpierw poświęcono nieco czasu poprzedniej produkcji ekipy Petera, Fable II. Po wypuszczeniu dwóch dodatków – Knothole Island i See the Future – 29 września dostaniemy … Fable II w odcinkach. Tak, dobrze przeczytaliście. Gra ta zostanie podzielona na pięć epizodów, z czego pierwszy będzie całkowicie darmowy. Po jego ukończeniu będziemy mogli zadecydować, czy chcemy zakupić kolejne rozdziały produkcji, czy też nie. Oczywiście pozycja w nowej formie będzie kompatybilna z opublikowanymi do tej pory DLC i zawierać bvędzie wszystko to, co wydano wcześniej w klasycznej wersji pudełkowej.

Poszatkowanie "dwójki" na epizody to dopiero wstęp… Chwilę potem Molyneux ogłosił bowiem, że trwają prace nad Fable III! [Umówmy się - to żadna niespodzianka, bo raz, że kontynuacja serii była oczywista, dwa, że różne sygnały o produkcji "trójki" napływały do nas od jakiegoś już czasu - dop. CormaC] Jak twierdzi jednak Peter, trudno jest zaskoczyć graczy po raz trzeci. Dlatego też potrzebne są dwie rzeczy – rewolucja w podstawowych mechanizmach rozgrywki i jeszcze bardziej ambitna fabuła.

Studio Lionhead widocznie zapatrzyło się w BioWare i ich Mass Effect 2 – otóż najnowsze dzieło Molyneuxa będzie połączone z poprzedniczką poprzez sejwy. W jaki sposób? Otóż wcielimy się w syna bohatera/bohaterki z Fable II. Naszym zadaniem będzie tym razem obalenie tyrana rządzącego Albionem. By to osiągnąć, będziemy musieli zdobyć wsparcie ludu poprzez składanie różnych obietnic i godzenie różnych frakcji, a następnie wzniecić rewolucję (pamiętacie wizerunki ze strony firmy? Oto i poznaliśmy ich znaczenie). Jednakże droga to tronu to dopiero połowa gry. Dalsza część zabawy to rola władcy – pod naszymi rozkazami znajdzie się cały wirtualny świat wykreowany przez Lionhead. Rola króla jest ciężka – nie obejdzie się bez trudnych decyzji, które będą wpływały nie tylko na nas, ale i całe królestwo. Zatrzymać złoto w skarbcu czy rozdać biednym? Sprawować rządy żelazną ręką czy może być dobrodusznym i sprawiedliwym władcą? Stawiać na tradycję czy rozwój? Wszystkie te wybory wpłyną na wygląd Albionu – jeśli będziemy złym królem, ponura kraina popadnie w nędzę. Z kolei jeśli będziemy okazywać miłosierdzie, nasze słoneczne państwo będzie opływało mlekiem i miodem. Sam Molyneux twierdzi, że będziemy władcą-awanturnikiem, jak np. Conan (lub "jak kapitan ze Star Treka" - takiego porównania użył sam projektant).

Bycie królem to wielka odpowiedzialność. Dlatego w sukurs przyjdzie nowy mechanizm rozgrywki – Judgements. Dzięki niemu będziemy mogli w łatwy sposób wydawać sądy. Będziemy też mogli zadecydować, gdzie ulokować pieniądze, jakie grupy społeczne wesprzeć itd. A jak będzie działać ten nowy "ficzer"? Otóż - i to jest chyba najważniejszy punkt konferencji Microsoftu - Fable III będzie korzystać z zaprezentowanego w trakcie E3 Natala!

Pokażmy wszystko na przykładzie. Pewna dziewczynka ukradła chleb i stanęła przed sądem (czyli nami). Będziemy mogli rozstrzygnąć sprawę wskazując ją ręką (za pomocą nowego kontrolera oczywiście) i krzycząc "Skazuję cię!". Nic nie stanie jednak na przeszkodzie, by zbadać sprawę głębiej. Będziemy mogli wypytać winną, dlaczego dokonała kradzieży. Ona z kolei wyjaśni nam, że jej rodzina jest biedna. I w tym przypadku pojawią dwie możliwości – pójścia do jej domu, by zweryfikować historię dziecka, lub po prostu ją skazać. Gdy udamy się do jej mieszkania, będziemy mogli zdecydować, czy dać jej złoto, wtrącić do lochu, czy może po prostu puścić ją wolno. Pojawią się też jednak o wiele poważniejsze problemy, których nieumiejętne rozwiązanie może doprowadzić do wojny.

Project Natal znajdzie jednak szersze zastosowanie w Fable III – nic nie stanie na przeszkodzie, by do napotkanej osoby podejść i wyciągnąć rękę. Prawdziwą rękę oczywiście. Będziemy też mogli przytulić dziecko, a także trzymać za rękę ukochaną osobę w romantycznej scenerii. Słodkie.

To jednak nie koniec. Natala będziemy mogli wykorzystać także we fragmentach o wiele ważniejszych dla rozgrywki. Wyobraźcie sobie taką scenę: dom stoi w płomieniach, a w środku jesteśmy my i dziecko. W większości gier RPG w takim momencie pojawia się przed nami wybór oparty na wciśnięciu odpowiedniego klawisza – np. „wciśnij A, by uratować dziecko”. W najnowszym dziele Molyneux nie uświadczymy tego mechanizmu. Będziemy mogli przytulić małego i uspokoić go lub… wziąć go i wybiec przez drzwi. I to bez użycia pada.

Na koniec poruszmy jeszcze kwestię realiów – przedstawione lokacje przypominają nieco Londyn z początków XVIII wieku, a więc u progu rewolucji przemysłowej. Ciekawy jest sposób, w jaki twórcy pracowali nad fabułą - gdy scenariusz został ukończony, wynajęto studio, rozdano aktorom role i odegrano całość. Czekamy na nagrania z tych prób.

Fable III prezentuje się świetnie, choć na razie są to tylko słowa. Wiemy jednak, kiedy będziemy mogli zweryfikować obietnice Petera Molyneux (których składał on zawsze bardzo wiele). Otóż w jego najnowsze dzieło będziemy mogli zagrać w 2010 roku, najprawdopodobniej w drugiej jego połowie (a więc wtedy powinien pojawić się też Natal). Oczywiście tylko na Xboksie 360.

Na sam koniec Molyneux potwierdził, że wciąż wraz ze swą ekipą pracuje nad zaprezentowanym w trakcie E3 Milo, sztucznej inteligencji wykorzystującej w pełni możliwości Natala.

Tak naprawdę Microsoft zaskoczył chyba wszystkich – negatywnie oczywiście. Spodziewaliśmy się jakichś wielkich ogłoszeń (Xbox Live w Polsce, wycofanie ze sprzedaży Xboksa 360 Premium), czy prezentacji szeregu gier. A dostaliśmy tylko Fable III. Nie żeby był on zły… ale jednak niesmak pozostaje.


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze