Aion ? pierwszych spostrzeżeń dziesięć

Choć wpis ten wystawiam ja (czyli Hut), napisał go Monk (of War), nasz specjalista od gier sieciowych. Przez miniony weekend testował (razem z czytelnikami, którzy dostali od nas kody) grę Aion i spisał, w literackim stylu, pierwszych 10 spostrzeżeń.

A oto i z gry mhrocznymi jak sam czahrt Asmodianami w nowo otwartym przedziale poziomów 10-20 wrażeń kilka:

Spostrzeżenie I: Tłumy jakieś, po raz pierwszy muszę odstać swoje w kolejce, zanim właduję się na serwer. Zgodnie z wyliczeniem klienta, po 3 minutach przesuwam się z osiemdziesiątego miejsca w kolejce do grona grających. Nieźle!

Spostrzeżenie II: Dokoluśka jeszcze więcej Legolasów PL i Wojtkuw Zabujcuw, hurra! Porozmawiajmy z rodakami, a co! Hm, nie, u can't haz my kinahz. Nie, ty też nie. Halo, panie, może jakieś klimatyczne role-playing? Chyba po premierze, bo póki co całe RP ogranicza się do brzydkich oszustw w rodzaju opisywania przez graczy swoich sklepów jako eBay czy inny Wal-Mart. Jakie to szczęście, że Biedronka jest tak blisko!

Spostrzeżenie III: Hm, a co to, czyżby otworzył się dostęp do nowych lokacji? Ha! Wreszcie mogę samodzielnie zdecydować gdzie będę uskuteczniać grind czy wolę widok krwi na śniegu, czy może rozprute flaki malowniczo rozwieszone na gałęziach rachitycznej brzózki, wreszcie...

Spostrzeżenie IV: Nie, jednak nie do końca. Dostęp do nowych obszarów w teorii jest, ale jeśli nie chcemy zginąć od jednego capnięcia odwłokiem zmutowanego wija drewniaka (Lithobius forficatus), trzeba będzie posłusznie odrobić pańszczyznę w kolejnych strefach. Możliwości wyboru terenu działania są jednak na szczęście daleko szersze, niż w całkowicie liniowym przedziale 1-10, działającym niemal jak tutorial.

Spostrzeżenie V: O matulu, ciągle to samo... zbierz X Kryształów Zagłady albo zapewnij bezpieczeństwo na drogach pozbawiając nędznego żywota Y Ślimaków Ludojadów. Wszystko to już "gdzieś" widziałem – nadzieja na jakiś odświeżacz w tej questii, nieco podsycona sieciowym Warhammerem, znowu przygasa.

Spostrzeżenie VI: Nie ma PvP. A ja chcę PvP. Dlaczego nie ma PvP? Bo nie mam 25 poziomu. Na jego zdobycie ma pozwolić następny weekend... i oby rzeczywiście była to gra warta świeczki, bo obecnie mamy tylko jeden wielki chaos na arenie i bezsensowne (bo niezbalansowane) pojedynki.

Spostrzeżenie VII: Wciąż widać, że do betatestów otrzymaliśmy grę już wcześniej w pełni (w teorii) wydaną. Bugów w dalszym ciągu niewiele, a i stabilność serwerów znaczna (choć chyba gorzej niż podczas poprzednich weekendów), jednak częściej niż poprzednio ląduję na pulpicie.

Spostrzeżenie VIII: Pobiegałem niczym gumiś, tj. tu i siam, i w dalszym ciągu widzę, że gra jest naprawdę ładna – CryEngine robi swoje. Ziemie Asmo trzymają klimat, tutaj nie czuję się jak anime'owany Rycerz w Lśniącej Zbroi w Krainie Kucyków z Tęczowej Dolinki. Z drugiej zaś strony nie musimy już nieustannie wdychać woni cmentarno – bagiennych (część gry na poziomie 1-10). To cieszy.

Spostrzeżenie IX: Zapowiadano, że gra ma być nie tylko tłumaczona, ale i "westernizowana" pod względem odniesień do kultury i opowiadania historii. Albo ja jestem za tępy/nieuważny, albo Amerykanie – to oni grę tłumaczą – w grze zbyt wielu takich "zachodniości" nie umieścili. Czekam też na podłożenie normalnych głosów postaci, bo całe to koreańskie stękanie bardziej pasuje mi tutaj, niż do gry.

Spostrzeżenie X: Uczciwie przyznam, że dotychczas gra nie wytarła mną podłogi. Jest bardzo dobrze i szansę na sukces ma, ale i nie nazwałbym Aiona killerem – póki co. Cała nadzieja w tzw. PvPvE umiejscowionym w Otchłani, a zapowiadanym jako główna zaleta gry. Zachodnia premiera ma również przynieść grę wzbogaconą o 3 obszerne content patche, co także sprawi, że będzie się na Aiona spoglądać nieco inaczej.

Szerzej o wrażeniach z dotychczasowej bety – w sierpniowym CDA.

Aha - spostrzeżenia ma też Allor. Wyraża je krótko: "To będzie bardzo dobra gierka".