21
19.12.2018, 10:48Lektura na 2 minuty

Morrowind wyraźnie wypiękniał dzięki modowi korzystającemu z dobrodziejstw AI

Efekty są naprawdę imponujace.


Paweł „Cursian” Raban

Od czasu premiery Morrowinda minęło już ponad 16 lat, ale wycieczki po Balmorze i okolicach ani myślą wyjść z mody. Dzieje się tak w dużej mierze dzięki zdolnym twórcom, którzy raz po raz serwują nam imponujące modyfikacje. Wiele z nich stara się poprawić mocno niedzisiejszą oprawę graficzną, ale rzadko który przynosi naprawdę zadowalające efekty.

Jeśli zamierzacie ponownie zmierzyć się z Dagoth Urem, ale nie chcecie przy tym pokaleczyć oczu o ogromne piksele, warto skorzystać z dobrodziejstw Morrowind Enhanced Textures. Moder o pseudonimie DassiD postanowił wykorzystać metodę ESRGAN (Enhanced Super Resolution Generative Adversarial Networks) do czterokrotnego powiększenia tekstur przy jednoczesnej poprawie ich jakości i likwidacji ewentualnych artefaktów. Wystarczy pobrać plik z TEGO miejsca, a następnie go zainstalować – zawarty w nim algorytm wykona za nas całą robotę. Warto dodać, że „podstawka” i dodatki wymagają pobrania oddzielnych modów. Poniższe screeny prezentują efekty, na jakie możecie liczyć zdaniem autora. Zaznacza on jednak, że widoczna na nich wyższa jakość wynika też z zastosowania kilku innych modyfikacji: Patch for Purists, Correct Meshes, Correct UV Rrocks, Ozzy’s Grass Merged oraz Morrowind Graphics Guide Shaders.


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)


(Kliknij, aby powiększyć)

Skoro już mowa o sprawach związanych z Morrowindem, wypada przypomnieć o projekcie, w ramach którego cała gra ma zostać przeniesiona na silnik Skyrima.


Czytaj dalej

Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3205

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze