6.09.2018, 17:52Lektura na 2 minuty

Steam: Ulepszone sposoby filtrowania treści

Developerzy propagujący „oczywisty trolling" będą banowani.


Rafał „hraboll” Pieczka

W połowie lipca dowiedzieliśmy się, że Valve pracuje nad rozwiązaniami, które pozwolą ludziom na efektywniejsze filtrowanie oferty Steama. Według nowych założeń każdy użytkownik cyfrowego sklepu powinien mieć możliwość określenia, jakie treści naprawdę go interesują. To forma ochrony przed następstwami, które niesie zapowiedziana w czerwcu liberalizacja polityki Steama.

I tak po zmianach w łatwy sposób pominiemy w naszych poszukiwaniach poszczególnych producentów, wydawców, kuratorów, a także gry, które zawierają treści o jednoznacznie seksualnym charakterze. Sama liczba tagów przypisanych do konta uległa zwiększeniu z trzech do dziesięciu i dodatkowo przekształcono je tzw. w hard filters. Teraz sklep „będzie ukrywać wszystkie produkty, które zawierają wybrane tagi, i nie będzie ich już używać do tworzenia sugestii przy wysyłaniu rekomendacji”. Mimo to gry niezgodne z preferencjami konta nadal mogą zostać przez nas odnalezione bezpośrednio za pomocą wyszukiwarki.

Z dzisiejszego wpisu na blogu dowiedzieliśmy się też co nieco o nowym obowiązku developerów:


Wymagamy teraz również od producentów gier z dużą ilością przemocy oraz z treściami o charakterze seksualnym, by dokładniej określali, z jakiego typu materiałami mamy do czynienia. Dzięki tym informacjom będziecie mogli zdecydować, czy dana gra będzie dla was odpowiednia.



Valve wspomina też o ludziach, którzy produkują tzw. troll games:


Jesteś użytkownikiem internetu i sam wiesz, że trolle występują w wielu formach. Na Steamie jedni chcą tylko denerwować innych „czymś na kształt gry”, czyli oprogramowaniem niskiej jakości, które ledwo można zaliczyć jako działającą grę, a 99,9% z was nie oceniłoby jej dobrze. Drudzy chcą wyłudzić przedmioty z Ekwpiunku Steam od ich właścicieli, niektórzy szukają sposobu na zdobycie na Steamie niewielkiej ilości pieniędzy dzięki nadużyciom związanym z używaniem systemu kluczy Steama przez developerów. Inni chcą po prostu doprowadzić do kłótni i siać niezgodę. Kto wie, jakie inne złośliwe pomysły trolle wynajdują w tej chwili. Ich wspólną cechą jest to, że żaden z nich nie zamierza w dobrej wierze tworzyć i sprzedawać gier. (...) Trendem jest całkowite banowanie takich developerów na Steamie, a nie tylko dopuszczanie wyłącznie ich pojedynczych produktów.



Nie wiemy natomiast, kiedy branżowy gigant wznowi współpracę z twórcami erotycznych visual novels. Wspomniane prace nad nowymi sposobami filtrowania treści wstrzymały proces wydawania na Steamie gier tego typu.


Czytaj dalej

Redaktor
Rafał „hraboll” Pieczka

Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.

Profil
Wpisów1397

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze