PETA domaga się, by zakazać noszenia futer w uniwersum Warhammera
"Ci twardzi wojownicy znani są ze swoich zdolności w boju... ale noszenie skór martwych zwierząt nie wymaga żadnych umiejętności".
Znana bardziej z efektownych wyskoków medialnych niż rzeczywistej pomocy zwierzętom organizacja PETA znów atakuje – tym razem Games Workshop, właścicieli praw do Warhammera. W liście do szefa firmy, Kevina Rountree, aktywiści domagają się usunięcia wszystkich futer z uniwersów zarówno tradycyjnego Warhammera, jak i futurystycznej wersji 40,000.
Potężny Leman Russ, Horus Lupercal, Wojownicy Chaosu, Siostry Ciszy – Warhammer ma mnóstwo postaci, które noszą zwierzęce skóry, co po prostu nie ma sensu. Ci twardzi wojownicy znani są ze swoich zdolności w boju... ale noszenie skór martwych zwierząt nie wymaga żadnych umiejętności. Ubieranie ich w coś, co wygląda jak replika martwego zwierzęcia, wysyła światu przekaz, że noszenie futra jest akceptowalne. Tak naprawdę jednak w 2017 jest równie niestosowne, co w roku 40,000.
Owszem, w liście nie ma ani słowa o tym, że w Warhammerze ludzkie życie jest warte znacznie mniej niż los zwierzęcia w naszym świecie. Nie, PETA nie zasługuje na ani odrobinę poważnego traktowania.