35
18.08.2016, 20:30Lektura na 12 minut

Gamescom 2016: Relacja na żywo od naszej ekipy [OSTATNI UPDATE: 20:30]

Nasza radosna drużyna w składzie MQc, Allor, Papkin i Cross wyruszyła na Gamescom. W razie gdyby zaginęli, pozostanie po nich ta relacja na żywo. Aktualizowana na bieżąco. Podpowiadam: warto.


Dawid „spikain” Bojarski

Relację aktualizować będziemy w miarę napływu materiałów od naszych pielgrzymów – najnowsze na górze.

20:30

IMG_20160818_202111_1786q.jpg

Najlepsza część Gamescomu na zakończenie. Dziękujemy za wasze towarzystwo i zapraszamy na podsumowujący targi stream o 21:30!

 

19:59

20160818_172830_1786q.jpg

Papkin: South Park: The Fractured But Whole ma minigre, w której siadasz na sedesie, napierasz nań wcisnąwszy triggery pada, po czym - z pomocą gałek - rozchylasz zwieracze. Skonstruowano także urządzenie, które pierdzi graczowi w twarz. Ubi jak rzadko szczere w swych intencjach.

19:18

zawiaz-buta_1786q.jpeg

Pssst. Patrzcie na buta Papkina.

 

18:15

Cross: Werdykt dla Scalebounda: trzy razy na tak. W końcu pokazano głębię systemu walki, polegającą na naprzemiennym wydawaniu rozkazów smokowi i własnoręcznej rozróbie. Ot, mechanika analogiczna do wydawania rozkazów tłumowi w The Wonderful 101 – będzie się dało z tego kręcić combo video. Szkoda tylko, że tłumacz Kamiyi nie chciała wyznać, o czym wieczorami przy różnych trunkach reżyser dyskutuje z Taro Yoko, reżyserem (też smoczego) Drakengarda i Niera – 30 sekund rozmowy po japońsku poprzetykanej rubasznym śmiechem brzmiało bardzo ciekawie.

 

17:02


Papkin: Szok, spisek, Meksykanie. Z targowych gadżetów da się złożyć własnego kandydata republikanów.

 

16:44

Papkin: Tyranny – bardzo bym chciał coś napisać, ale Obsidian ladnie mnie poprosił, bym się wstrzymał do wtorku. A żem chłopak uprzejmy, powiem tylko, że dostali naklejkę-nominację dla najlepszej gry targów magazynu CD-Action, że Tyrania ma pomysł, jak odróżnić się od Pillarsów i że ktoś powinien wyszorować postaciom buzie mydłem!

 

16:23

Cross: Yooka-Laylee – kolejny Banjo-Kazooie, czyli wszystko, czego chcieli fani wspierający Kickstartera. Idealnie odwzorowana atmosfera Nintendo 64, profesjonalne wykonanie weteranów, gigantyczne poziomy i miliony znajdziek. Tęskniący za czasami Conkera i Donkey Konga 64 mają na co czekać, a uczuleni na "zbieratony" Rare powinni brać nogi z pas (choć jeden z developerów DK64 obiecał mi, że tym razem nie każe nam przechodzić całej klasycznej gry arcade przed zakończeniem).

13:53

Cross: Nowi Skylandersi są uroczy i gdybym mógł zdjąć sobie dwa krzyżyki z karku, rozwinięta eksploracja kolorowych lokacji z Crasha i Spyro wciągnęłaby mnie bez reszty. Zbieranie jabłek z wszechobecnych skrzynek było więcej niż nostalgiczne!

 

13:48

Cross: Styx – scenariusz i świat są rodem z Fabryki Słów ("Ta forteca ma więcej dziur niż dom publiczny z tradycjami", sapnął wiekowy ork), ale skradanie się jest całkiem przyjemne dzięki szerokiemu wachlarzowi zdolności, a projekty poziomów są czytelne i ciekawe. Fani poprzedniej części przygód zielonoskorego skradacza powinni być szczęśliwi, zwłaszcza, że doczekają się opcjonalnego i wygodnego co-Ola.

 

13:21

Papkin: Divinity 2 ma dwójkę w nazwie wcale nie dlatego, że tak wypada. Jestem na szybkim fajku, także pokrótce: znacznie wieksza nieliniowość, dialogi personalizowane pod kątem etykietek, jakie przypisujemy postaci na etapie jej kreacji, nowe zdolności, możliwość gry niewolącą elfy jaszczurką albo pożerającym ciała (i uczącym się w ten sposób skilli) elfem, autentyczna rywalizacja w co-opie (da się podłożyć kumplowi skradziony przedmiot i posłać go na garowanie o chlebie i wodzie), lepszy writing, bardziej interaktywne pole walki, czytelniejszy interfejs, nader symboliczny recykling assetów.

Ale grą roku 2017 będzie Torment.

 

11:33

Cross: Destiny: Rise of Iron – tryb Supremacji to po prostu znane z Call of Duty "Kill Confirmed", tyle że punktów nie zdobywamy tu za zbieranie nieśmiertelników, a cybernetycznych "herbów". Ot, bezpieczny pomysł na rozwój PVP. Ciekawszy był rajd w Starej Rosji, w którym po dotarciu do centrum zakażonego kompleksu industrialnego walczymy na okrągłej arenie z Wysokim Kapłanem uzbrojonym w potężną broń energetyczną, nietykalnym ogrem i hordami nacierającymi że wszystkich stron. Frajda z improwizowania osłon i ożywiania się nawzajem pod ostrzałem gwarantowana.

Ale grą roku w 2017 będzie Zelda, najlepszy otwarty świat.

 

11:18

Papkin: Sos Sosowski przygotował VR-owy symulator machania łbem, majtania łapami i wstydzenia się przed znajomymi. Crytek, EA i Warner zrobiły to samo, ale nie zdecydowaly się na równie bezpośrednie nazewnictwo.

 

11:00

Papkin: Gwint sprawdza się w singlu, ale może wówczas sponiewierać. Bezpieczniej postawić na multi, zwłaszcza przed 12:00. Wciąż wa(r)zą się losy gry cross-platformowej. Moje ciało jest gotowe, Microsoft też, ale Sony trzeba jeszcze ośmielić.

 

10:24

 

10:01

Tak wygląda NES Mini i śliczne nowe n3DS XL.




 

09:47

To w środku to Pokemon GO Plus – przystawka, która łapie za nas posiadane już Pokemony.

09:32

Cross gra w nową Zeldę.

09:25

Po lewej: nadzieja i radosne oczekiwanie. Po prawej: "CO?".

09:13

My już w środku. Zaraz zacznie się odliczanie i bieg...

09:02

Tak to wygląda z punktu widzenia prasy.

08:59


Pierwszy dzień Gamescomu otwarty dla szerszej publiki każe być bardzo wdzięcznym za przepustkę prasową.


 

19:12

Papkin: Przedpremierowe recenzje gier z katalogu Klabatra. Alice VR – choć to VR, nie ma się ochoty zwracać. Pytanie, czy się zwróci. Regalia – nuta kwitnącej wiśni, niewiele goryczki, dobre do tańca, kiepskie do różańca. Symmetry – trwają testy, coraz gorzej z zachowaniem pionu.

18:50

Cross: Get Even reklamuje się całkiem dowcipnie - to zresztą jedyny horror psychologiczny, w którym na co drugiej ścianie widnieje napis KRÓL JULIAN. Po polsku, bo tekstury ścian zeskowano z rzeczywistych budowli. Przez wolne tempo rozwoju akcji ciężko powiedzieć, czy będzie interesująco, ale na pewno jest atmosferycznie. Bardzo.
spk: Czy w takim razie ukradli własność intelektualną autora napisu KRÓL JULIAN?

 

17:20

Papkin: Torment: Tides of Numenera naprawia obie bolączki wczesnego dostępu: towarzysze wchodzą w interakcje i naznaczają główny wątek własnymi biografiami, a podczas "kryzysów" (zwanych dalej: walkami) można wchodzić z oponentami w interakcje i wykorzystywać elementy otoczenia czy osobiste zależnosci między postaciami. Kompleksowość świata, nieliniowość i zrozumienie Planescape'a sprawiają, że kazdy rolplej wydany po '99 wyglada przy Numenerze jak zarażony syfilisem, kaleki pigmej z wodogłowiem. To będzie dla gatunku Święty Graal. (Teraz takze na PS4 i XBO!)


Redaktor
Dawid „spikain” Bojarski

Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.

Profil
Wpisów3672

Obserwujących37

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze