Nintendo już nie jest warte tyle, co Sony. A kurs akcji nadal spada!
Wszystkiemu winne są oczywiście Pokemony.
Zaczęło się już przed weekendem. W piątek Japończycy grzecznie przypomnieli bowiem inwestorom, że to nie oni stoją za Pokemon Go.
Wprawdzie zainwestowali w Niantica, czyli twórców Pokemona Go, a do tego mają udziały w The Pokemon Company, ale na tyle małe (jedną trzecią), że nie wpłynie to na zyski.
Te zależności wyglądają mniej więcej tak:

Efektem piątkowego listu jest trwająca do teraz wyprzedaż akcji i gwałtowny spadek ich wartości.
Obecnie są one warte około 25,6 $, podczas gdy u szczytu bańki płacono za nie ponad 38 $!
Wartość całej firmy to obecnie już tylko 24,65 miliarda dolarów (Sony - 29,8 mld dolarów), czyli mniej więcej tyle, co 31 sierpnia 2015 roku, kiedy to ogłoszono, że Nowe 3DS będzie również sprzedawane w USA.
Ale jeśli spadki utrzymają obecne tempo, to za mniej więcej dwa dni wartość firmy wróci do poziomu sprzed całej tej pokemonowej bańki, czyli poniżej 20 $ za akcję, a Nintendo będzie warte jakieś 2/3 tego co Sony. Oczywiście o ile się w tym miejscu zatrzymają, bo inaczej parę dni później będą warte 0. Wystarczy zobaczyć ten wykres (z Yahoo):

Swoją drogą wychodzi na to, że inwestorzy to niezłe pokemony, skoro tak na nich podziałało przypomnienie publicznie znanych faktów...