Rocket League: Idą paczki z kosmetyczną zawartością, ale nie na Steam Marketplace

Twórcy Rocket League mieli po raz pierwszy zaprezentować paczki światu z okazji rozgrywek RLCS Live Finals, ale społeczność odkryła je wcześniej, zmuszając Psyonix do wcześniejszego zdradzenia pierwszych szczegółów na ich temat. Choć więc "paczki otwierane płatnymi kluczami" brzmi bardzo jak plany zarobkowe Valve, twórcy bardzo mocno podkreślają, że chcą grać bardziej fair.

Przede wszystkim: paczki nie trafią na Steam Marketplace i będą dostępne tylko z poziomu gry. Psyonix widzi, jakie ciemne chmury zebrały się nad sceną CS:GO i nie ma zamiaru budować własnej sceny hazardowej w swojej grze. Cała zawartość skrzynek będzie czysto kosmetyczna i nie będzie dawała żadnej przewagi w rozgrywce. Obecny system dropów ma nie ulec żadnym zmianom, a jeśli nie chcecie się frustrować okienkami z płatną zawartością, możecie zupełnie wyłączyć system skrzynek jednym kliknięciem. Ponadto studio obiecuje, że obok płatnych DLC ciągle będzie wypuszczało darmowe areny, tryby oraz przedmioty.