Techland wyda na świecie Torment: Tides of Numenera
Zaledwie w zeszłym tygodniu Techland informował, że prócz produkcji gier zajmie się również ich wydawaniem na skalę globalną, a już słychać o pierwszych efektach.
Jak informuje serwis MCV, wrocławianie nawiązali współpracę z dowodzonym przez Briana Fargo inXile Entertainment i to na nich będzie teraz spoczywał ciężar biznesowych oraz marketingowych decyzji związanych z Torment: Tides of Numenera.
Dodatkowo z wielu słów cytowanego przez MCV Przemka Marmula możemy wywnioskować, że Techland w swojej polityce wydawniczej planuje być elastyczny i nie zamykać się na żadne gatunki, co w sumie jest miłą wiadomością, zważywszy na fakt, że swoją wielkość deweloperzy zbudowali w dużej mierze na wyprodukowanych FPS-ach. Nie liczcie jednakże na indyki, gdyż na zainteresowanie wydawcy mogą liczyć jedynie tytuły AAA lub do nich bardzo zbliżone.
Nie obyło się oczywiście bez wymiany wzajemnych życzliwości pomiędzy partnerami. Przemek Marmul stwierdził, że inXile to "niesamowity zespół ludzi, kierowany przez weterana i jedną z najbardziej rozpoznawanych w branży postaci".
Fargo nie pozostał Techlandowi dłużny, zapewnił o byciu pod wrażeniem jego osiągnieć, a w kickstarterowej aktualizacji nazwał wrocławską firmę "tajną bronią" (jeszcze nie wiadomo było wtedy, o kogo dokładnie chodzi).
Owe osiągnięcia to prawdopodobnie bardzo dobra sprzedaż Dying Lighta, o czym Marmul mówi bez ogródek: "Wydaliśmy Dying Lighta w 144 krajach i wierzymy, że wykonaliśmy cholernie dobrą robotę".
Wracając jeszcze do globalnego debiutu wydaniczego Techlandu - duchowy spadkobierca pamiętnego Planescape: Torment ma pojawić się w sklepach (zarówno cyfrowych jak i stacjonarnych) w pierwszym kwartale 2017 roku, przy czym wersja pudełkowa doczeka się fizycznych i cyfrowych bonusów.