13.05.2016, 14:13Lektura na 1 minutę

Gry a rzeczywistość – angielska ambasada Rosji okrasiła swojego tweeta screenem z C&C: Generals

Prof. S. Jonaliści zyskali jeszcze jeden argument w dyskusji o szkodliwości gier. Wśród dyplomatów ewidentnie powodują one zacieranie się rzeczywistości i fikcji.


Shky

Pracownicy ambasady zaćwierkali, że "ekstremiści niedaleko Aleppo otrzymali kilka transportów broni chemicznej". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w ramach ilustracji użyto obrazka przedstawiającego ciężarówki, które faktycznie używane były przez terrorystów, ale było to 13 lat temu, a na dodatek w Command & Conquer: Generals.

extr1_177y9.png

Na reakcję internetu nie trzeba było długo czekać. Szybko okazało się, że istnieją również zdjęcia tych ekstremistów...

extr2_177y9.png

 

...a także prawdopodobnego organizatora przerzutu.

 

extr3_177y9.png

 

Ponoć wśród broni były również materiały wybuchowe:

 

extr4_177y9.png

 

Znalazł się również dowód na obecność faszystów na Ukrainie:

 

extr5_177y9.png

 

Jakby tego pracownikom ambasady było mało, do ich bombowego tweeta odniósł się Peter Moore z EA (wydawcy C&C), który w imieniu zespołu tworzacego Generals zażądał tantiem za zdjęcie owych ekstremistów. Szybko jednakże padło pytanie, czy przypadkiem cały zespół nie został już zwolniony. Hmm...

 

extr6_177y9.png

Redaktor
Shky
Wpisów28

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze