170
4.07.2015, 11:22Lektura na 3 minuty

Wiedźmin 2: Zabójca wspomnień

Postanowiłem odgrzać sobie nieruszanego od paru lat Wiedźmina 2. Raz, że chciałem sprawdzić, jak pójdzie na moim obecnym sprzęcie – w 2011 na „średnich średnich” ledwo wyrabiał 25 klatek (góra) w 1650x1050 (chyba?). Cóż, teraz na uberze w 1920x1080 robi klatek 30. To jest ta dobra wiadomość.


Smuggler

Ta zła, to taka, że choć pamiętałem jak bardzo liniowa to gra, to jednak rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza. Poruszamy się tunelem, Geralt nie potrafi nawet zeskoczyć z półmetrowej skarpki, tylko musi grzecznie zejść po schodach, bo tak. Animacje ruchu są miejscami dość koślawe (zwis Geralta, gdy schodzi z np. barykady wygląda jak ćwiczenia 80-latka na drążku). Za to z przyjemnością obejrzałem sporo smacznych finisherów, których liczba w W3 jest w porównaniu do W2 bardzo mizerna. Why?

Ale ten tekst powstał z innego powodu. Gdy pojawiły się najnowsze trailery W3 i rozpoczął się lament o „downgrade”, parę osób rzuciło tekstami „w W3 jest praktycznie taka sama grafika jak w W2, meh”. A ja sobie pomyślałem „no i co, nawet gdyby była to prawda – to przecież w W2 była bardzo ładna grafika”. Bo taką ją pamiętałem.

No i od samego odpalenia gry, gdy przeminęło intro, zbierałem szczękę z gleby.
I to nie z zachwytu, oj nie.

  • Fatalne tekstury. Popatrzcie na szczegóły ubioru Foltesta (ten łańcuch z liliami). Popatrzcie na zbliżenia twarzy Geralta w scenach więziennych. Koszmar, miałem wrażenie, że ktoś nasmarował mi ekran grubą warstwą wazeliny – wszystko było takie… rozmyte. Nieostre. Nieładne. Popatrzcie na twarze Roche’a i Geralta w scenie więziennej – bure to, paskudne, ohydne, jakby wypieczone w glinie. 
  • I ten dziwny efekt, w którym twarze zdają się tak świecić jakby w środku miały reflektorki.
  • I paskudne włosy.
  • I paskudną mimikę.
  • I parę innych rzeczy…

Powiem tak – W3 na minimalnym konfigu jest znacznie, znacznie, ZNACZNIE ładniejszy niż W2 na ubersamplingu z wszystkimi opcjami na maksa! Oczywiście nie oznacza to, że W2 jest brzydki (lokacje we Flotsam, nie powiem, nie powiem…). Ale jest dużo mniej ładny niż go pamiętałem.

Dodajmy do tego wszechobecne wkurzające QTE… 

Nie dość, że W2 zestarzał się bardzo mocno, to jeszcze brzydko. Albo może W3 jest od niego tak lepszy pod każdym względem, że przez kontrast W2 wydaje się teraz takim kopciuchem?

W każdym razie – gram nadal, muzyka i fabuła się nie zestarzały. Ale jeśli ktoś też zamierza po przejściu W3 powrócić do W2 – niech przygotuje się na szok.

Poniżej galeria screenów z W2 i jeden z W3, żeby sobie porównać... Ci co mówili o "troszkę poprawionej grafie z W2" też chyba dawno nie odpalali tej gry.

PS. I teraz już na pewno nie odpalę W1. Bo przecież byliśmy pod wrażeniem, jak piękny jest W2 w porównaniu z pierwszą częścią. O nie, nie dam sobie zepsuć wspomnień...


Redaktor
Smuggler

Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.

Profil
Wpisów253

Obserwujących52

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze