Hatred - zmierzymy się z mitami
Gra Polaków z Destructive Creations (kiedyś pracowników The Farm 51) jest aktualnie jedną z najbardziej kontrowersyjnych produkcji w branży. Wypowiadają się o niej niemal wszyscy, ale tylko nam udało się w nią faktycznie zagrać i sprawdzić, ile prawdy jest w mitach, którymi obrosło Hatred.
W nastepnym numerze CD-Action (w sprzedaży od wtorku 10 marca) będziecie mieli okazję przeczytać pierwsze na świecie wrażenia z hands-onu tytułu, od którego odciął się Epic Games, który został usunięty i przywrócony na Steama (przez samego Gabe'a Newella!), by stać się trzecią w historii grą, która w USA dostała etykietkę "tylko dla dorosłych" nie ze względu na seks, tylko przemoc.
Swoje wrażenia do najnowszego numeru spisał Papkin, który odwiedził siedzibę twórców i oprócz spędzenia czasu przy samej grze miał też możliwość z nimi szczerze porozmawiać.
Już teraz jednak zapytamy: patrząc na doniesienia medialne, jakie do tej pory do was docierały, co sądzicie o Hatredzie, pomyśle na rozgrywkę i jego kontrowersyjności?
Z CDA związany jestem od czasów, gdy posiadanie napędu CD dawało +5 do szacunku na podwórku. Do 2016 roku byłem naczelnym, dziś gram i piszę już tylko dla przyjemności.