64
25.09.2014, 10:48Lektura na 3 minuty

Titan w koszu. Blizzard kasuje następcę World of Warcraft [UPDATE - Nowe informacje]

World of Warcraft nieprędko doczeka się swojego następcy. Studio poinformowało, że tworzony od kilku lat Titan – nowa sieciówka firmy – wylądował ostatecznie w koszu.


Piotrek66

Jeszcze niedawno Titan był uznawany za prawdziwego następcę World of Warcraft, produkcję, która może pozwolić Blizzardowi dominować na rynku MMO. Wielu graczy czekało na tę produkcję z niecierpliwością, okazuje się jednak, że się nie doczekają. Studio skasowało projekt, o czym poinformowali w rozmowie z serwisem Polygon dyrektor generalny firmy Mike Morhaime i starszy wiceprezes ds. marki i fabuły Chris Metzen.

Morhaime tłumaczy, że wraz ze swoim zespołem chciał stworzyć bardziej ambitną grę, ale ostatecznie się nie udało. Jak mówi:


Nie znaleźliśmy w niej przyjemności. Pasji. Rozmawialiśmy o projekcie i zadaliśmy sobie pytanie czy jest to gra, którą naprawdę chcielibyśmy zrobić? Odpowiedź brzmi – nie.


Metzen zaznacza, że decyzja o anulowaniu gry była „koszmarną”. Jak mówi:


Świadomość tego, kiedy należy się wycofać, jest ważna. Traciliśmy perspektywę i zaczęliśmy się trochę gubić. Musieliśmy pozwolić sobie na zrobienie kroku do tyłu i zastanowienie się, dlaczego do cholery pracowaliśmy nad tym projektem.


Developerzy twierdzą, że studio powinna skupić się przede wszystkim na World of Warcraft – ekipa nie chce przeznaczać swoich zasobów na opracowywanie drugiej sieciówki. Jednocześnie Blizzard podkreśla, że nie chce ograniczyć się tylko do jednego gatunku, by być postrzeganym, jako „ta firma od MMO”.

Titan powstawał od siedmiu lat, ale w ubiegłym roku twórcy zdecydowali się go przebudować. Jak się okazuje – bezskutecznie.

[UPDATE]:

Na światło dzienne zaczęły wychodzić pierwsze konkretne informacje o Titanie. Pragnący zachować anonimowość były pracownik Blizzarda w rozmowie z serwisem Kotaku zdradził, że akcja gry miała zostać osadzona na Ziemi w niedalekiej przyszłości, kiedy to ludzkość odparła inwazję obcych. Sukces nie doprowadził jednak do pokoju – rozpętała się nowa wojna, w której miały wziąć udział trzy frakcje. Każda z nich walczyć miała o kontrolę nad planetą i strefami, które obejmowały m.in. zachodnie wybrzeże USA, Australię, Europę oraz Amerykę Południową. Więcej miało zostać dodanych w rozszerzeniach wydawanych po premierze podstawki.

Niczym w The Secret World świat gry miał mieć dwa oblicza – realny i „ciemny”. W pierwszym gracze spotykaliby się po prostu z innymi użytkownikami, wytwarzali przedmioty czy pracowali. Ten ostatni element wydaje się zwłaszcza ciekawy – w dzień trzeba byłoby chodzić do pracy w ramach wybranej dla danej postaci profesji. Wśród dostępnych zawodów miały znaleźć się m.in. rzeźnik, inżynier, mechanik oraz biznesmen.

Prawdziwe „mięso” czekałoby jednak na graczy w drugim, alternatywnym świecie. To właśnie użytkownicy braliby udział w misjach, bitwach oraz rywalizowaliby w trybach capture the flag i deathmatch. Twórcy zamierzali opracować kilka klas postaci – do wyboru byłyby na przykład juggernaut, jumper, ranger, reaper i titan. Każda z nich dysponować miała unikalnymi dla siebie zdolnościami i przedmiotami, pojawiłaby się też opcja przełączania pomiędzy widokiem pierwszo i trzecioosobowym.

Istotną role w grze odgrywać miały ponoć miasta. W nich toczyć się miało życie społeczności graczy – użytkownicy prowadziliby w nich własne firmy, kupowaliby potrzebne przedmioty i spotykali się z NPC-ami. Ci ostatni mieli rozpoznawać bohaterów na podstawie ich wcześniejszych działań. Mało tego – z postaciami niezależnymi można było wejść w bliższe relacje, a nawet założyć z nimi rodzinę.

Informator Kotaku twierdzi, że pod względem mechanizmów rozgrywki Titanowi bliżej miało być do Team Fortress 2. W samej grze nie zabrakłoby też ponoć przerywników filmowych, które miały wyglądać niczym połączenie cut-scenek ze StarCrafta i filmu Iniemamocni od Pixara.


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze