29.08.2014, 17:00Lektura na 3 minuty
[Do przegadania] Jak wyobrażano sobie gry przyszłości w latach 80.?
Filmy science-fiction sprzed kilkudziesięciu lat są najlepszym dowodem na to, że przewidzenie przyszłości ogółu rodzaju ludzkiego graniczy z niemożliwością. Jeśli jednak ktoś zna się na konkretnej dziedzinie – na przykład grach – jego prognozy mogą się okazać zaskakująco trafne.
Internet odkrył ostatnio artykuł z lat 80., w którym pada sporo tego typu prognoz dotyczących stanu branży growej w przyszłości (2000 i później). Przejrzyjmy tezy w nim zawarte i zweryfikujmy, na ile się sprawdziły (pomniejszym rozbieżnościom będziemy pobłażać, przyjmując, że przy przewidywaniu rynku tak dynamicznie rozwijającego się nie da się mieć stuprocentowej racji).
W ciągu dziesięciu lat dzisiejsze gry komputerowe będą prawdopodobnie wydawać się bardzo podstawowe i prymitywne. Gry przyszłości będą szybsze i bardziej ekscytujące, z wyjątkowo realistycznymi obrazami.
Gry będą odtwarzane przez komputery sto razy potężniejsze i szybsze niż te, które mamy dzisiaj i zdolne przechowywać miliony informacji. Komputery takie będą powstawały dzięki pakowaniu coraz to bardziej skomplikowanych obwodów w krzemowych czipach.
Gra telewizyjna z bardzo dużą pamięcią będzie mogła odtwarzać szczegółowe obrazy, powiedzmy, Bitwy pod Waterloo albo walki w kosmosie, a gracze będą mogli sterować zdecydowanie większą ilością szczegółów w obrazie niż dzisiaj.
W grach sportowych prawdopodobnie będziecie mogli sterować każdym z członków zespołu indywidualnie. Gry te będą miały też elektronicznie zsyntetyzowane głosy, a sędzia będzie w stanie stwierdzić, kiedy będziecie na spalonym, a kiedy należeć wam się będzie rzut wolny.
Potężne komputery będą mogły stworzyć gry przygodowe nieskończenie bardziej skomplikowane niż te, w które gra się dzisiaj. Graczowi pomagać będzie prawdopodobnie plansza i pionki, dzięki którym zaplanuje i będzie śledził swoje ruchy. [Jeśli chodzi o wirtualną planszę i pionki, to na razie się zgadza]
Handheldy będą nadal miały ekrany LCD, ale prawdopodobnie będą kolorowe i tak samo szczegółowe i realistyczne jak obraz dzisiejszej telewizji.
W roku 2000 będziecie mogli grać z kimś oddalonym o setki mil. Te gry zawierać będą miniaturowe nadajniki i odbiorniki radiowe, które nadawać będą wasze ruchy i odbierać ruchy waszych przeciwników z bardzo małym opóźnieniem. Ruchy przeciwników będą się automatycznie pokazywały na LCD.
Ostateczna Gra będzie superrealistyczną symulacją komputerową, której akcja rozgrywać się będzie wszędzie dookoła w specjalnym pomieszczeniu do gier. Gra ta – może o inwazji kosmicznej albo przygodowa – będzie miała efekty 3D, laserowe oświetlenia i kwadrofoniczny dźwięk. [Zakładamy, że Ostateczna Gra jeszcze nie powstała. Chociaż obrazek wygląda trochę jak Star Citizen, EVE Valkyrie... i sporo innych tytułów]
Z dzisiejszego punktu widzenia niektóre z tych rzeczy wydają się być oczywiste, ale nietrudno domyślić się, że trzy dekady temu gry wyglądały zupełnie inaczej i niektóre z powyższych wniosków – jak chociażby rozgrywkę na odległość – zapewne ciężko było wysnuć. A jak wy wyobrażacie sobie gry za 30, 40 lat?
Redaktor
Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.
Wpisów3672
Obserwujących37
Dyskusja
Dodaj komentarz
Najlepsze
Najnowsze
Najstarsze
- Dodaj komentarz
- Najlepsze
- Najnowsze
- Najstarsze
