65
27.05.2013, 19:41Lektura na 2 minuty

Jonathan Blow: "Microsoft blefuje w kwestii chmury"

Podczas prezentacji konsoli Xbox One powiedziano wiele słów o technologii chmury, która dzięki 300 tysiącom serwerów pokaże nowe horyzonty w rozgrywce. Brzmiało równie imponująco, co niewiarygodnie. I jak sądzi twórca Braida i The Witness, Jonathan Blow, wierzyć w to nie należy.


Adam „Adzior” Saczko

Dyskusja na temat chmury miała miejsce na profilu twitterowym Blowa. Początkowo twórca odniósł się do jednej z wiadomości na serwisie Joystiq, gdzie zrelacjonowano "chmurzyste" obietnice Microsoftu. Zdaniem przedstawicieli firmy technologia cloud computing i działające w jej ramach setki tysięcy serwerów poprawią doznania płynące z rozgrywki dzięki dodatkowej mocy obliczeniowej, poświęconej efektom oświetlenia czy modelowaniu fizyki. Blow pierwszy rzucił kamień:


Jeszcze więcej pieprzenia o chmurze [tu link do newsa]. Proszę, niech ktoś powie "sprawdzam".


Później zrodziła się dyskusja z ludźmi śledzącymi profil Blowa. W ogniu pytań twórca kontynuował:


Każdy może napisać program, który przy obliczeniach usilnie korzysta na odległość z komputerowych zasobów. Nie o to tutaj chodzi... [...] Niech ktoś ich spyta, czy osławionych 300 tysięcy serwerów to prawdziwy sprzęt, czy po prostu całkowity rozmiar usługi Windows Azure (co oznacza, że Xbox Live dostanie tylko swoją część). Też mogę wydać sieciową grę niezależną i chwalić się, że ma tyle serwerów, co Amazon S3...


Blow podkreślił też, że utrzymanie 300 tysięcy serwerów jest nierealne z przyczyn finansowych:


Mówiąc konkretniej - niech taki dziennikarz postawi 300 tysięcy serwerów i utrzyma je przez rok, a następnie zapyta Microsoftu skąd bierze TAK OGROMNĄ kupę kasy (i jaki jest biznesowy sens takiego rozwiązania w kwestii konsoli do gier). 


Nie wszyscy zgodzili się z Blowem. Jeden z użytkowników wysnuł tezę, że Microsoft nie musi dedykować dla XBL całej objętości Azure, ale ją jedynie udostępnić. Inny stwierdził, że Blow najwyraźniej za bardzo się emocjonuje. Odpowiedź Blowa brzmiała:


Nie możesz udostępnić 300 tysięcy serwerów bez wyrzucania klientów z usługi. [...] I nie jestem nakręcony, po prostu nie lubię, kiedy firmy tak nadęcie kłamią.


Inny użytkownik podkreślił, że informacja na Joystiqu wskazuje, że są rozwiązania techniczne, które mogą być przerzucone na moc obliczeniową chmury i ostatecznie dadzą lepszą jakość. Blow skwitował to słowami:


Nie, nie ma. Wróćmy do tej dyskusji za pięć lat [...] kiedy okaże się, że tak opisana technologia chmury nie istniała.


Blow zawiesza u siebie dyskusję, my ją rozpocznijmy. Krótkie pytanie - jak myślicie, kto ma rację?


Redaktor
Adam „Adzior” Saczko

Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.

Profil
Wpisów2882

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze