26
19.03.2013, 18:17Lektura na 3 minuty

The Elder Scrolls Online: Spora porcja nowych informacji!

Niektórzy dziennikarze mieli okazję niedawno własnoręcznie sprawdzić The Elder Scrolls Online. Efektem tego są zapowiedzi zawierające sporo nowych informacji o tej wywołującej kontrowersje wśród fanów cyklu sieciówce. Czego się dowiedzieliśmy?


Piotrek66

Redakcja IGN-u miała okazję przetestować The Elder Scrolls Online i zapisała swoje wrażenia. Oto najważniejsze informacje, jakich się dzięki temu dowiedzieliśmy — standardowo w punktach:

  • kupcy dysponują nieograniczoną ilością złota
  • nie można atakować przyjaznych NPC-ów
  • zabici przeciwnicy nie zostawiają po sobie tych samych rzeczy, które noszą
  • można zbierać przedmioty pokroju książek polepszająych umiejętności, ale nie da się ich fizycznie przenieść, np. kładąc na stół
  • dla wysokopoziomowych postaci nie będzie nowych wyzwań w lokacjach przeznaczonych dla postaci z niskim levelem
  • dialogi mają być udźwiękowione niczym w Star Wars: The Old Republic
  • interfejs ma być podobny do tego z Obliviona. Będzie więc minimalistyczny — na ekranie pojawią się jedynie wskaźniki życia, magii i staminy. Tradycjonaliści będą mogli jednak aktywować bardziej rozbudowane menu, wciskając Alt
  • system craftingu ma przypominać ten znany ze Skyrima. Na przykład w czasie gotowania liczyć się będzie eksperymentowanie i mieszanie składników
  • zadania mają być nie tylko pretekstem do zabijania kolejnych przeciwników — misje wpływają na rozwój osobistej historii gracza i mają charakter nieliniowy. Dziennikarze IGN-u w jednym z questów uratowali złodzieja Jakarna i pomogli mu odzyskać skradziony wcześniej przez niego klejnot. Po wyjściu z lochów czekał na nich jednak ork Moglurkal, prawowity właściciel błyskotki proszący o zwrot jego rzeczy. Można było mu ją oddać lub skłamać i zachować ją dla siebie, zwracając potem Jakarnowi. W tym drugim przypadku złodziej okaże wdzięczność, pomagając bohaterowi i zlecając w późniejszym etapie nowe zadanie
  • wybory nie ograniczają się tylko do opowiadania się po dobrej lub złej stronie. Spora liczba decyzji, które podejmiemy, nie będzie jednoznaczna
  • choć w wielu zadaniach gracz będzie musiał sprzymierzyć się z innymi użytkownikami, każdy dokonywał będzie wyborów na własną rękę. Zaowocuje to nieco innym rozwojem dalszych wydarzeń
  • walka będzie w dużym stopniu przypominać to, co znamy z „singlowych” The Elder Scrolls. Lewym przyciskiem myszy blokuje się ataki i przerywa rzucanie zaklęć przeciwników, a prawym zadaje ciosy (ich siła zależy od czasu przytrzymania). Na początku rozgrywki nie można jednak zmienić standardowej broni — opcja ta odblokowywana jest na 15. poziomie doświadczenia. Odczują to najbardziej łucznicy, którzy nie będą mogli zakraść się od tyłu do przeciwnika i zabić go sztyletem lub mieczem
  • będzie można walczyć w perspektywie FPP
  • choć dostępne będą tylko trzy klasy postaci — dragonknight, sorcerer i templar — gracze będą mieli dużą swobodę w kreacji bohatera. Pojawi się na przykład możliwość zmiany magika w łucznika
  • gra jest zaprojektowana z myślą o eksploracji i wykonywaniu zadań, a nie grindowaniu. Nie będzie standardowych raidów, ponieważ nie pasują one do serii, ale pojawią się lochy dla maksymalnie czterech graczy i ogromne starcia PvP, w których wezmą udział przedstawiciele trzech głównych frakcji z oblężeniem prowincji Cyrodiil
  • pojawią się generowane w sposób dynamiczny zadania, w których będą mogli wziąć wszyscy użytkownicy obecni na mapie. Rozwiązanie zwane dark anchors przypomina nieco szczeliny z Rifta

  • Redaktor
    Piotrek66
    Wpisów17556

    Obserwujących0

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze