904
13.01.2012, 09:22Lektura na 6 minut

Zawartość 200. (2/2012) numeru CD-Action

Już 17.01.2012 pojawi się DWUSETNY numer CDA. A w nim – za standardowe 15,99 zł – 2 DVD, 132 strony i dodatkowo duży, dwustronny plakat z SWTOR. Na płycie m.in. 3 gry po polsku – Prince of Persia z 2008, znakomita, świeżutka przygodówka The Next Big Thing oraz samodzielny dodatek do Supreme Commandera, czyli Forged Alliance (RTS). Jako bonus rocznik CDA z 1998 w formacie pdf.


Daniel „CormaC” Bartosik

A co w samym piśmie? Zaczynamy od sporego tekstu o nowej konsoli Sony – obiektywnie analizujemy silne i słabe strony Vity oraz szanse na rynkowy sukces. A potem – tadam! – ponad trzy strony o najnowszym Hitmanie (Rozgrzeszenie), mającym być restartem serii. A że byliśmy u samego źródła, w siedzibie producenta, jako jedyni z polskiej branży, to mamy sporo do powiedzenia. Potem CormaC troszkę się ślini nad grą bazującą na serialu „South Park” (czyli South Park: The Game) – bo co jak co, ale zrobić z tego nieźle zapowiadającego się RPG-a, to jest coś! Papkin anonsuje Twisted Metal, czyli „najbardziej rock’n’rollową grę od czasów Brutal Legend”. Dalej gem analizuje szanse Euro Track Simulatora 2 na wyrwanie się z getta budżetówek, a Siekiera pogwizduje Yesterday, gdyż jest to gra taka, jaką lubi – mroczna i brutalna, choć przygodówka. CormaC sprawdza, czy drugie podejście do egranizacji „Gry o tron” okaże się lepsze, a enki i cieszy się, i niepokoi nową wersją drugiej części Jagged Alliance (Back in Action), gdyż niektóre zmiany są z punktu widzenia dawnych fanów dość kontrowersyjne. Rzucamy też okiem na Alan Wake’s American Nightmare i Wargame: Zimną Wojnę.

Sporo się dzieje w beta-testach. Enki niczym duch przemyka się przez Ghost Recon Future Soldier, Gregu prezentuje prototyp Prototype’a 2 i choć ma lekkie wątpliwości odnośnie poziomu trudności, to jest na tak. Papkin bawi się jak dziecko, zrzucając z orbity budynki na głowy wrogów w Starhawku. Gregu odlatuje w kosmos w Mass Effect 3, gem marudzi na to, co musiał przeżyć w I Am Alive, a CormaC w ramach relaksu żongluje piłką w FIFA Street.

A dalej to już mamy recenzje. W numerze króluje Star Wars: The Old Republic – na ponad 8 stronach Allor i Monk rozkładają grę na czynniki pierwsze i ostatecznie nie zgadzają się w ocenie. Siekiera bawi się Trine’em 2. Hut ponownie boleśnie odbił się od APB, tym razem w wersji Reloaded. enki stara się udowodnić w Take on Helicopters, że cywilne loty śmigłowcem też potrafią budzić emocje. Gregu bawi się kulkami, a dokładniej DragonBall Z Ultimate Tenkaichi. Monk poziewuje przy online’owej grze Vindictus. Gregu najpierw ostro i z zadowoleniem naparzał w dodatek do Battlefielda 3 (Powrót do Karkand),po czym rozgrzany przemocą sięgnął po grę o obiecującym tytule Policja Symulator... i ostygł. Papkin odleciał To The Moon, głosząc tezę o wyższości scenariusza nad grafiką, a Qn’ik polował na developerów gry Hunter’s Trophy. Siekiera odpierał inwazję robali w Earth Defence Force: Insect Armageddon, acz widać, że rola insektobójcy bawiła go średnio. Natomiast fani kaszanek, plucia kwasem, rzygania żółcią i chlustania wiadrami jadu oraz lubiący, gdy gry otrzymują oceny, które nie cieszą uczniów, powinni już się szykować na tekst Huta – a mowa o recenzji FlatOuta 3. Leje się krew i olej silnikowy, a Hut aż się rwie, by sklepać parę masek, niekoniecznie samochodom.

W Grach Wiecznie Żywych powracamy do klasyki RPG, czyli Icewind Dale 1 & 2, zaś w Grach Kontrowersyjnych piszemy o Thrill Kill – produkcji w swoim czasie tak szokującej, że nigdy nie została (oficjalnie) wydana. Ale czy to, co kiedyś szokowało, dziś wzbudzi emocje? Zobaczycie.

W Publicystyce dominuje megatekst o wymownym tytule: Najlepsze Gry Roku 2011. Co w nim znajdziecie? Najpierw każdy z redaktorów CDA podaje swoje typy na Hity i Rozczarowania pośród gier, uzasadniając, dlaczego właśnie te tytuły. Do tego każdy wspomina, co jego zdaniem było sukcesami i porażkami branży growo-komputerowo-prasowej w owym roku. Potem już jako redakcja typujemy najlepsze produkcje w obrębie różnych gatunków, by w finale dokonać wyboru najlepszych i najbardziej rozczarowujących tytułów AD 2011. I jak zawsze przy takich podsumowaniach – końcowe wyniki wzbudziły silne emocje, a niekiedy wręcz konsternację w ekipie. Ale to nie koniec, bo pokazujemy jeszcze Grę Roku według czytelników CDA, a na koniec typujemy 10 najważniejszych branżowych wydarzeń minionych 12 miesięcy.   

Potem Hut w kontrowersyjnym tekście „Wszyscy pracujemy w marketingu” obnaża podejście wydawców (a dokładniej ich speców od PR) do dziennikarzy z branży „gierkowej”. Jeśli powiem, że tekst zilustrowaliśmy marionetkami, to chyba wiecie, jaki będzie jego wydźwięk. IMO warte przeczytania i refleksji. Dalej Smuggler jedzie w felietonie po graczach twierdzących, że „współczesne gry są za proste i za krótkie” udowadniając, że tak naprawdę gracze co innego mówią, a co innego robią. Też się powinno troszkę zagotować pośród hardkorów. :)

Tak, pamiętamy, że to dwusetny numer CDA i poświęcamy temu wydarzeniu całkiem sporo miejsca. Najpierw Smuggler sprawdza waszą znajomość (pre)historii pisma. Dalej znajdziecie wyniki plebiscytu na najlepszą spośród 200 (a właściwie ponad 200) okładek Actiona, plus rozmaite i ciekawe komentarze głosujących oraz redaktorów, którzy z tej okazji zdradzają swe preferencje... okładkowe. A na koniec dwie strony specjalnego komiksu (rysunki – Otis, scenariusz – redakcja). 200 spartańskich wojowników, którym przewodzi (THIS! IS!) Leonidas wyrusza do siedziby CDA, by pomścić znieważenie króla przez pewnego osobnika odpisującego na listy. (Radzę bardzo szczegółowo wgryzać się w kolejne kadry, gdyż można tam znaleźć sporo rozmaitych smaczków). Nie zabraknie też obszernego tekstu o tym, jak zmieniał się świat w czasie owych 200 numerów, oraz „sprzętowego” podsumowania 2011. W samym sprzęcie też sporo się dzieje – a to test najszybszej obecnie karty graficznej, a to tabletu Sony, a to dotykowego monitora, gamingowych kontrolerów, słuchawek itp. A na deser jak zawsze Action Redaction oraz nieco odświeżone w formule Na Luzie, które (mam nadzieję) będzie się wam podobać.

Aha. Z ciekawości – czy wiecie, że można legalnie kupić Batmana: Arkham City za jakąś 1/4 ceny sklepowej, a CDA za 13 zł? Jeśli nie wiecie jak, zajrzycie tam, gdzie reklamujemy nowe warunki prenumeraty. Ale śpieszcie się, bo promocja nie będzie trwała długo, ponieważ egzemplarzy Batmana jest ograniczona (acz spora) liczba.

I cóż, dochodzimy do płyt DVD. Przypominam: pełne wersje gier po polsku (utrzymany w specyficznym stylu graficznym Prince of Persia z 2008 roku, zwariowana i świeżutka przygodówka The Next Big Thing oraz rozbudowany i też całkiem świeży RTS Supreme Commander: Forged Alliance). Tamże CDA rocznik 1998 jako pdf, mody, freeware’y, gameplaye, bonusy i wiele innych atrakcji.

Zapraszamy po raz DWUSETNY do kiosków i salonów z prasą – 17.01.2012.

(A za dwa miesiące – 16 urodziny CDA, na które też szykujemy coś fajnego).


Redaktor
Daniel „CormaC” Bartosik

Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.

Profil
Wpisów1222

Obserwujących19

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze