57
22.07.2011, 15:47Lektura na 1 minutę

Bethesda: "Wciskanie multiplayera na siłę nie ma sensu"

Otwarte przestrzenie w grach z serii The Elder Scrolls teoretycznie aż proszą się, by wpuścić do nich więcej graczy. Skyrim, jak doskonale wiemy, będzie zawierać tylko tryb dla jednego gracza. Pete Hines z działu marketingu Bethesdy słusznie bowiem twierdzi, że wrzucanie multiplayera na siłę to strata sił i czasu.


Adam „Adzior” Saczko

Hines o bezsensowności wprowadzania multiplayera, który przerasta formę nad treścią, mówił na łamach magazynu Edge. Jak czytamy:

 


[Ludzie pytają nas] o Skyrim czy Prey 2 - dlaczego te gry nie mają multiplayera? My zadajemy twórcom gier odwrotne pytanie. Skoro wprowadzacie multiplayer, dlaczego to robicie? Co chcecie osiągnąć? [...] Jeśli po prostu chcecie to odbębnić, bo każdy wydawca mówi, że powinniście mieć multiplayer, odpuśćcie i nie zawracajcie sobie głowy, to strata czasu, ogromne rozproszenie i ostatecznie dużo gorsza gra jako całość. My chcemy stworzyć najlepszą możliwą grę. Jeśli pracujesz nad grą singlową, której przejście zajmuje od 15 do 20 godzin, to ją zrób! Nie marnuj czasu na funkcjach, które wcale gry nie poprawią.


Czy muszę coś dodawać? Szczerze mówiąc, przemierzając światy w Morrowind i Oblivionie cieszyłem się ich odkrywaniem jak dziecko, które pierwszy raz wyszło z kołyski. I gdyby ktoś mi właził w paradę, kiedy zwiedzam kolejny zagajnik, dostałbym furii. Całe szczęście, że ekipa Bethesdy stara się myśleć rozsądnie.


Redaktor
Adam „Adzior” Saczko

Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.

Profil
Wpisów2882

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze