284
13.06.2011, 09:33Lektura na 3 minuty

Riccitiello, prezes EA: "Dopadliśmy kozę Koticka, Bobby jest w tarapatach"

Ech, czuję, że mnóstwo tego typu cytatów pojawi się przed październikiem/listopadem, kiedy na półkach sklepowych zetrą się Call of Duty: Modern Warfare 3 i Battlefield 3. John Riccitiello, prezes EA, odpowiada na słynne już słowa "jeśli Battlefield 3 jest grą PC-tową nie ma szans...".


Hut

Zaczęło się od komentarza Bobby'ego Koticka, który powątpiewał w rynkowe szanse Battlefielda 3 - szczególnie uwzględniając fakt, że wszystko, co z tej gry widzieliśmy do tej pory, działało wyłącznie na PC-tach. Oryginał: TUTAJ. Na słowa te odpowiedział John Riccitiello, w wywiadzie dla agencji Reuters:


"E3 2011 to początej wojny i (Kotick) rozumie, że to dla nich zagrożenie. Jesienią czeka nas starcie gigantów. Sam fakt, że próbuje rzucić cień na naszą grę jest doskonałym dowodem na to, że dopadliśmy jego kozę. Jeśli chodzi o to, dokąd to wszystko zmierza, uważam, że nasza gra na PS3 wygląda lepiej, niż ich gra na Xboksa, a nasza PC-towa gra wygląda lepiej, niż ich gra na PC. To wszystko, co mam do powiedzenia, a wszystkie te dyskusje przestaną mieć znaczenie, kiedy wypuścimy na rynek wszystkie trzy wersje. Jeśli byłeś na naszej konferencji prasowej widziałeś fragmenty z PlayStation 3 i z Xboksa. Jesli Bobby myśli, że to wszystko było z PC-ta, jest w poważnych tarapatach".


Niezależnie od sympatii i preferencji warto jednak odnotować fakty - działający Battlefield 3 pokazywany był na E3 wyłacznie na PC-tach (mimo tego, że początkowo miała odbyć się prezentacja na PS3, ale w ostatniej chwili zmieniono plany), a historia z dinozaurem (choć zabawna - TUTAJ) pokazuje, że to jednak EA Dice ma kompleks Call of Duty (c'mon, wyszukiwać jakiś pradawny i nie za długi wątek z 4chana i budować na nim swoją prezentację? To znaczy, że EA wyczytało wszystko, co było na temat CoD-a napisane w sieci).

Niezbyt poważne są też zabawy wokół wpuszczania przedstawicieli teamu pracującego nad Modern Warfare 3 na prezentację Battlefielda 3 (byłem akurat świadkiem tej sceny). Dwóch ludzi w koszulkach MW3 próbowało wejść na sesję multi, korzystając z tzw. kolejki dla VIP-ów, a nie z wielogodzinnej kolejki dla zwiedzających, którzy nie mieli na ten pokaz zaproszeń. Nie zostali wpuszczeni, a ponieważ o sprawie zrobiło się głośno, skomentował ją na Twitterze Gustav Halling, projektant z EA Dice:  


"Cóż, nie byli na naszej liście zaproszeń, więc musieli czekać w kolejce, jak wszyscy inni na E3 =) EA powiedziało "Nie" Kotickowi"


A potem:


"Myślą, że mogą się pojawić bez zapowiedzi i wepchnąć przed setki czekających ludzi? =) Tylko zaproszeni goście mogą to zrobić"


Jedyne wytłumaczenie:


"Zablokowali nas w zeszłym roku na E3 i Gamescomie, więc dzielimy się tym doświadczeniem z naszymi rywalami :P. Nie przejmowałbym się tym za bardzo".


To, umówmy się, dość słabe. EA Dice powinno pokazać klasę i wpuścić chłopaków (tym bardziej, że nie byli to wcale "ludzie Koticka", tylko dwóch pracowników Sledgehammer Games, koledzy po fachu. A pozostał niesmak...

A zresztą - rozstrzygnijmy wynik "Bitwy o Los Angeles" raz a dobrze - która z obu wymienionych gier zrobiła na was największe wrażenie swoją obecnością na E3. ANKIETA


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze