Test Drive Unlimited 2 - Zawodowy kierowca: "model jazdy jest podobny do rzeczywistości". "Oczywiście, muszę tak mówić"
Na niedawnej imprezie promującej Test Drive Unlimited 2 w Australii, Atari zaprosiło zawodowego kierowcę Johna Bostona, który udzielał wywiadów obecnym na miejscu mediom. Chwalił model jazdy gry, mówiąc, że "jest bardzo podobny do jazdy prawdziwym autem". A zaraz potem dodawał: "Oczywiście, muszę mówić takie rzeczy".
Czy John Boston zwariował?
Nie całkiem - choć wydaje się, że nie powinno się mówić takich rzeczy na imprezie promującej grę wyścigową, w rzeczywistości pełna wypowiedź Bostona jest nieco bardziej sensowna i, w całości, broni się. W wywiadzie dla Gamespotu mówi on tak:
"Siedziałem już w wielu różnych symulatorach jazdy, ale wciąż dają one inne wrażenia, niż jazda prawdziwym samochodem. Nie mam co do tego wątpliwości. [...] Szczególnie dotyczy to skrętów kierownicy. Nie czuć tej prawdziwej bezwładności. Zauważyłem, że wiele osób, które grają w gry wyścigowe, przychodzi [do nas na tor] i siada za kółkiem prawdziwego samochodu [wyścigowego] i dopiero wtedy odkrywa, że to coś ekstremalnie innego. Koordynacja oko-ręka [jaką dają gry] to zdecydowanie bonus, ale sterowanie samochodem i cała jazda są zupełnie inne [od tego, co znają].Podstawowa rzecz, to nagła zmiana kierunku jazdy. Jeśli nagle zmienisz kierunek w grze, twoje auto wpada w poślizg, ale w rzeczywistości ten poślizg jest dużo większy. Ludzie [którzy są graczami] nie mają odpowiedniego wyczucia, gdy siadają za kółkiem prawdziwego samochodu".
Przytaczamy tę wypowiedź nie przez przypadek - już w najbliższy piątek Test Drive Unlimited 2 trafi do sprzedaży, w tym tygodniu pojawi się również recenzja gry (jak tylko dane nam będzie dobrze przetestować kluczowe dla tego tytułu elementy sieciowe) i właśnie model jazdy będzie odgrywał kluczową rolę w jej ocenie.