85
25.11.2010, 19:55Lektura na 1 minutę

Billy Bob Thornton: "Kiepskie filmy to wina gier"

Billy Bob Thornton, aktor znany m.in. z komedii „Zły Mikołaj” w jednym z wywiadów skrytykował współczesne filmy. Nie byłoby w tym nic złego, problem jednak w tym, że według niego głównym winowajcą niskiej jakości dzisiejszych hollywoodzkich produkcji są… gry.


Piotrek66

W rozmowie z brytyjskim serwisem Telegraph Thornton stwierdził, że kręcone dziś filmy są najgorszymi w historii. „W naszej obecnej sytuacji, zwłaszcza w branży rozrywkowej, żyjemy w czasach, kiedy – moim skromnym zdaniem – robimy najgorsze filmy w historii. Są one ukierunkowane na pokolenie grających w gry wideo. A te gry – z którymi jestem na bieżąco dzięki mojemu synowi – opowiadają o ludziach zabijających dla zabawy. Uważam, że filmy pełne przemocy zawsze niosły ze sobą jakąś lekcję” – wyjaśnia.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ostatnim filmem Thorntona był „Fracture” – niezwykle brutalna opowieść o żądnym krwi gościu, który chce zemścić się na zabójcach swojego brata. Aktor broni obrazu twierdząc, że w przeciwieństwie do gier zawiera on… fabułę.

Ten film nie mówi: <Oh, to jest ten zabawny gość. Stworzymy taką postać z ciętym językiem i wyjętą wprost z gry, która lubi siać zniszczenie>. Pokazuje natomiast, co robi z człowieka więzienie i morderstwo. Prezentuje nieustający ciąg brutalnych wydarzeń” – tłumaczy.
§


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze