TGS 2010: Konferencja Microsoftu
Jeśli ktoś chciałby podsumować konferencję Microsoftu na Tokyo Game Show jednym słowem napisał by krótko: Kinect. Wbrew pozorom jednak niemal wszystkie pokazane na niej gry to hardkorowe produkcje dla prawdziwych graczy.
Ponieważ targi odbywają się w Japonii, również i to, co jest na nich pokazywane dostosowane jest do tamtejszego rynku. Nic więc dziwnego, że konferencja rozpoczęła się zapowiedzią "dziesięciu nowych gier od japońskich twórców", jakie Microsoft pokazuje na TGS.§
Zaczęło się od prezentacji Metal Gear Solid: Rising, choć trailer pokazano niestety stary - ten z E3. Pokaz też właściwie ograniczał się do tego, co już znamy, choć można było na nim zobaczyć bardziej rozwinięty system "swobodnego cięcia", który podobno dynamicznie oblicza to, na jakie kawałki rozpadają się cięte obiekty. Niestety, nie poznaliśmy daty premiery gry.
Chwilę później na scenie pojawił się Phil Spencer, wiceprezes Microsoftu, który przedstawił kilka liczb, świadczących o sukcesach firmy na rynku japońskim i globalnym w tym przekazał też informację, że przychody ze sprzedaży Halo: Reach sięgnęły w pierwszym dniu sprzedaży 200 milionów dolarów.
Zaraz potem Spencer zapowiedział pięć gier japońskich twórców:
Po zejściu ze sceny Phila Specnera pokazano jeszcze cztery gry. Pierwsza z nich to zapowiedziane już tydzień temu Professor Kawashima’s Body and Brain Exercises, gra rozwijająca ciało i umysł przeznaczona na Kinecta. Druga to Child of Eden, muzyczno-wizualny shooter Tetsuya Mizuguchiego, które ukaże się w 2011 roku. Duży tytuł to Rise of Nightmares, hardkorowy horror od SEGI. Na pewno z zombie, ale to wszystko, co można powiedzieć po krócituki trailerze. Premiera - też w przyszłym roku.
Największa zapowiedź to Steel Battalion: Heavy Armor od Capcomu. To nowa część symulatora mechów, której poprzednik zasłynął specjalnym, dedykowanym kontrolerem. Heavy Armor sprzedawany będzie bez takich wynalazków, ponieważ ma obsługiwać Kinecta.