Nintendo DS2: Japoński koncern patentuje konsolę przenośną z systemem force feedback
Choć japońskie Nintendo niczego nie potwierdza (ani nie zaprzecza), ale nie trzeba być szczególnie domyślnym, by wpaść na to, że gdzieś w laboratoriach japońskiego powstaje nowa generacja jego przenośnej konsoli.
Roboczo nazwijmy ją Nintendo DS2, choć wcale nie jest pewne, czy japoński koncern nie wymyśli dla niej zupełnie innej nazwy.
Pisaliśmy już o plotkach o planowanych rzekomo Nintendo DS 2 czujnikach ruchu oraz procesorach, które miałyby trafić do tego urządzenia - a właśnie pojawiły się kolejne ciekawe informacje na ten temat.
Pod koniec stycznia Nintendo zaktualizowało swój patent z 2005 roku (dotyczący przenośnej konsoli do gier) o nowe rozwiązanie. Jakie? Force feedback. Nie chodzi jednak tylko o to, że konsola miałaby drgać, gdy np. gracz straci kilka punktów życia. Wniosek patentowy opisuje też inne mechanizmy – np. gdy gracz dotyka rysikiem postać znajdującą się w głębi ekranu, konsolka wibruje delikatnie, gdy jednak stuka taką, która znajduje się bliżej, moc wibrowania się zwiększa. Oczywiście fakt zmiany wniosku patentowego o niczym nie świadczy, ale nie byłoby większego sensu w powracaniu do dokumentów składanych ponad pięć lat temu, gdyby Nintendo nie chciało ich jakoś wykorzystać.
DS2 z czujnikiem ruchu i systemem force feedback. Zaczyna to brzmieć coraz bardziej ciekawie...
Senior CD-Action, związany z magazynem od ponad 20 lat, przez długi czas redaktor naczelny online’owego serwisu. Choć przeszedł na ciemną (jasną?) stronę mocy i aktualnie zajmuje się prowadzeniem marki Dying Light jako Dying Light Franchise Director, wciąż jest z nami obecny i czuwa (ci co mają wiedzieć – wiedzą)!