88
23.02.2010, 11:03Lektura na 1 minutę

Pod rozwagę: dlaczego granie w gry to strata czasu, energii i możliwości [WIDEO]

Jedni nazwą to bzdurą, inni prowokacją, jeszcze inni odnajdą w tym głębię i przesłanie. Jedno jest pewne - CirrusEpix zrobił niezły film o tym, dlaczego przestał grać i jak wiele go ten nałóg kosztował. I jak wiele może on kosztować nasze pokolenie. Warto obejrzeć. 


Michał „enki” Kuszewski

Na pierwszy rzut oka autor przedstawia punkt widzenia człowieka ogarniętego nałogiem. Czyli, na szczęście żadnego z nas...
Czy jednak na pewno? Czy granie po kilka godzin tu i tam, które nie daje człowiekowi absolutnie żadnego pożytku, a prędzej go niszczy można nazwać innym słowem niż narkotyk. A jeżeli tak, to być może - podobnie jak od narkotyków - powinniśmy się trzymać od gier z daleka.

Nie wyobrażam sobie, by wielu graczy przyznało mu rację. Nie mnie sądzić, czy ma chłop łeb na karku, czy nie. Mnie interesują argumenty. Zwłaszcza na "nie". Osobiście jestem fanem twierdzenia, że gry to forma obcowania ze sztuką. A ta jest, jak wiadomo, dobra. Chyba że jest zła. Lub jej nie ma wcale. Co zdarza się bardzo często...

Chyba czas poszukać lepszych argumentów. ;]


Redaktor
Michał „enki” Kuszewski

Autor tekstów różnych. W tym książek. Fan żółwi, muzyki filmowej i wszystkiego, co kosmiczne. Swoje politechniczne wykształcenie przekuł w artykuły dla czasopisma CD-Action, w którym jako redaktor przez wiele lat realizował swoje pasje grania i pisania. Obecnie pracuje w Techlandzie jako Quest Designer.

Profil
Wpisów512

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze