29.03.2024, 09:00Lektura na 2 minuty

„Terrifier 3” ma mieć jedną z najbardziej makabrycznych scen w całej serii

Jaki numer wykręci nasz klaun tym razem?

„Terrifier 2” był jednym z dłuższych horrorów, jakie było nam dane oglądać. Trochę ponad dwie godziny krojenia to dość potężna dawka masakry. Nasz redakcyjny kolega Siekiera nie wystawił w swojej recenzji sequela zbyt wysokiej noty, o czym możecie przekonać się w tym miejscu.

Film w Polsce doczekał się premiery tuż przed świętami Bożego Narodzenia, więc otrzymał u nas podtytuł „Masakra w Święta”, choć ze wspomianymi świętami nie ma nic wspólnego, bo jego akcja dzieje się w Halloween, ale bilety jakoś sprzedać trzeba. „Trójka” natomiast ma mieć już miejsce faktycznie w trakcie Bożego Narodzenia, więc ciekawe, na jaki podtytuł zdecyduje się tym razem polski dystrybutor. 

Druga część kosztowała zaledwie 250 000 dolarów i przyniosła 15 milionów przychodu, czyli 60 razy więcej, więc nie dziwota, że powstaje kolejna odsłona. Wypadałoby jednak jakoś przebić to, co działo się w „dwójce”. Aktor David Howard Thornton, który wciela się w główną rolę, poinformował, że jedna ze scen w „Terrifier 3” sprawiła, iż niemal zwrócił zawartość żołądka. 

Czy będzie to zatem coś bardziej obrzydliwego, niż pamiętna scena z wykorzystaniem wybielacza i soli? Przekonamy się już w październiku, bo właśnie wtedy ma mieć miejsce premiera trzeciej odsłony serii. Budżet tym razem wynosi zawrotne dwa miliony dolarów. I nawet jeśli będzie to kasztan jakich mało, to szanse na to, że swoje zarobi, są całkiem spore.


Czytaj dalej

Redaktor
bolo

Is this enough to get 20 people plastered?

Wpisów314

Obserwujących5

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze