59
9.08.2014, 10:23Lektura na 4 minuty

Weekend z Risen 3: Władcy tytanów. Znaj swoje korzenie, czyli o historii Gothica słów kilka

Jeśli interesowaliście się grami około 10 lat temu, zapewne zdajecie sobie sprawę z losu, jaki spotkał serię Gothic i wydarzeń, które przyczyniły się do powstania pierwszego Risen. Kontynuując weekend z nadchodzącymi Władcami tytanów, zerknijmy na te właśnie strony podręcznika do historii, przypominając sobie dzieje studia Piranha Bytes.


Dawid „spikain” Bojarski

Aby poznać historię Risen, trzeba cofnąć się do roku 1997, a więc na dwanaście lat przed premierą pierwszej części serii. Wtedy to Alex Brueggemann, Michael Hogge, Stefan Nyul oraz Tom Putzki założyli studio Piranha Bytes, aby rozpocząć prace nad grą, która dziś uznawana jest za jeden z ważniejszych erpegów w historii. Chodzi oczywiście o Gothic, który ukazał się kilka lat później, w 2001. Co ciekawe, premiera w ojczyźnie Piranha Bytes, w Niemczech, przeszła bez większego echa. Dopiero kiedy Gothic wydany został po angielsku w Stanach Zjednoczonych, zakochał się w nim świat. Niemal dokładnie rok po premierze niemieckiej odbyła się też polska. A o tym, jak ważna dla rodzimych graczy to produkcja, świadczy najlepiej fakt, że prawdopodobnie każdy, kto czyta te słowa, zetknął się przynajmniej z jej nazwą.

Gothic odniósł więc sukces (przynajmniej jak na oczekiwania niewielkiej grupy developerów), jednak bardzo szybko przyćmiły go niemiłe dla Piranha Bytes wydarzenia: Phenomedia AG, firma-matka studia, zbankrutowała. Okoliczności do dziś nie są całkowicie jasne – wiadomo na pewno, że upadek Phenomedia był efektem rzekomych przekrętów, jakich dopuścić się mieli pracownicy firmy. W licznych wypowiedziach na ten temat pracownicy Piranha Bytes zawsze zaznaczali, że nikt związany ze studiem nie miał z tym nic wspólnego. Wkrótce zresztą z tego całego chaosu wyłoniła się spółka Pluto13, którą założyli sami osieroceni developerzy. Przejęli prawa do marki i rozpoczęli prace nad kolejną częścią Gothica. Tę w 2002 roku świat ujrzał dzięki nowemu wydawcy: JoWooD.

Tutaj wykonamy dwa skoki w czasie. Wkrótce po "dwójce" ukazała się Noc Kruka, czyli dedykowane jej rozszerzenie, a w 2006 roku – Gothic III. Gra spotkała się z bardzo nierównymi recenzjami. Z jednej strony doceniona została za ilość misji czy system walki, z drugiej – krytykowano ją ostro za sporą ilość bugów oraz fakt, że sprawiała wrażenie niedokończonej. Stan, w jakim wydano Gothic III (a także uprzednio Noc Kruka) wynikał z nasilających się od lat spięć z wydawcą, który naciskał na terminy, nie zważając na to, że produkcja wymaga szlifu. Jak w 2011 roku powiedział Michael Hoge:


Problemem były – mówiąc pokrótce – różnice zdań pomiędzy nami, a wydawcą, w kilku kwestiach. A wszystko się rozwaliło, kiedy firma zmusiła nas do wydania Gothica 3, kiedy nie był jeszcze gotowy. Mówiąc szczerze – gdybyśmy ukończyli go w terminie, w którym obiecaliśmy, byłoby wszystko w porządku. Okazało się jednak, że prace nad grą zajmą trochę więcej czasu, zamiast jednak próbować razem z nami znaleźć jakieś rozwiązanie – które pomogłoby nam wyjść z tej sytuacji – chcieli ją po prostu wydać. Głównym powodem ich decyzji była obawa o kurs akcji. Postanowiliśmy więc pójść własną drogą.


I jak postanowili, tak zrobili: obie firmy zakończyły współpracę niedługo po ukazaniu się "trójki" i przez długi czas nie było wiadomo, kto posiada prawa do marki. Dziś wiemy już, że właścicielami Gothica nadal są panowie z Piranha Bytes, jednak kolejna odsłona serii – Arcania: Gothic 4 – stworzona została już przez zupełnie innych ludzi.

Tymczasem Niemcy nie próżnowali – w 2009 roku ukazało się Risen. Wydane przez Deep Silver RPG akcji spotkało się z uznaniem zarówno nowych graczy, jak i zagorzałych fanów Piranha Bytes. Oczywiście nie wszystkich – niektórym nie spodobały się uproszczenia, które uczyniły grę bardziej przyjazną niż ciężkostrawny Gothic, przemawiający bardziej do "hardkorowych" graczy. Tak rozpoczął się kolejny epizod w historii niemieckiego studia, który trwa do dziś. Choć tym razem również nie obyło się bez wybojów (patrzę na ciebie, Risen 2), wszystko wskazuje na to, iż z kolejną odsłoną serii, Piranie wrócą na właściwy tor i – trzymajcie kciuki! – wydadzą kolejną solidną produkcję.


Redaktor
Dawid „spikain” Bojarski

Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.

Profil
Wpisów3672

Obserwujących37

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze