„Supergirl”: Znamy datę premiery nowego filmu DC
Gotowi na wycieczkę po kosmosie z superpsiakiem?
Jakiś czas temu zobaczyliśmy Davida Corensweta w nowym kostiumie nowego Supermana – tj. z filmu Jamesa Gunna, który wyląduje w kinach 11 lipca przyszłego roku i który to zresetuje kinowe uniwersum DC. Czas na kolejne liczby: ile musimy czekać na ogłoszoną już ekranizację komiksu Toma Kinga i Bilquis Evely o Supergirl, Kobiecie jutra?
Otóż jeśli wszystko pójdzie po myśli twórców, to zaledwie 772 dni. Adaptacji doczekamy się 26 czerwca 2026. Pierwowzór traktuje o tym, jak superbohaterka, żyjąca w cieniu swojego kuzyna Clarka Kenta, wylatuje w kosmos ze swoim Superpsem Krypto. Dziewczyna spotyka kosmitkę Ruthye, która prosi heroskę o pomoc w zemście za śmierć jej ojca.
W roli Kary Zol-El ujrzymy Millie Alcock znaną z roli młodej Rhaenyry Targaryen w hitowym „Rodzie smoka”, za kamerą stanie Craig Gillespie („Ja, Tonya”, „Cruella”, „Pam i Tommy”, „Inwestorzy amatorzy”), scenariusz zaś napisze znana z „Pamiętników wampirów” Ana Nogueira, której pióro najwyraźniej tak przypadło do gustu Gunnowi, że postanowił powierzyć jej jeszcze fabułę nadchodzącej produkcji o Młodych Tytanach. Istnieje szansa, iż Alcock pojawi się jako Kara jeszcze przed swoim solowym debiutem, jednak nie jest to jakkolwiek potwierdzone.
„Supergirl: Woman of Tomorrow” będzie stanowić drugi w kolejności tytuł DC Universe. Oprócz tego filmu uniwersum rozwiną dodatkowo filmy „The Authority”, „The Brave and the Bold” Andy'ego Muschiettiego o Batmanie i młodym Robinie oraz „Swamp Thing” Jamesa Mangolda oraz drugi sezon „Peacemakera”, seriale „Creature Commandos”, „Waller”, „Lanterns”, „Booster Gold”, „Paradise Lost” o Themyscirze przed narodzinami Wonder Woman oraz nienazwana produkcja z akcją rozgrywającą się w Arkham.
Czytaj dalej
Recenzuję, tłumaczę, dialoguję, montuję i gdaczę. Tutaj? Nie wiem, co robię, więc piszę, dopóki mnie nie wywalą.